Do niedawna najmniejszą zamieszkaną wyspą była "Bishop Rock", na której znajdowała się latarnia morska. W 1982 roku latarnia została jednak zmodernizowana i nie wymagała już pracy latarnika. Jej następczynią została "Just Room Enough".
"Just Room Enough" jest dokładnie 1864 wyspą należącą do łańcucha "Tysiąca Wysp" położoną na granicy USA i Kanady. Jest położona niedaleko słynnego "Boldt Castle", zamku-hotelu wybudowanego w 1900 roku przez milionera George'a Boldta.
Niezwykła nieruchomość powstała w 1950 roku, gdy rodzina Sizelandów kupiła niewielką wysepkę nazywaną "Hub". Cała działka ma zaledwie 300 metrów kwadratowych i zdecydowaną większość zajmuje niewielkich rozmiarów domek. Na terenie działki znajduje się również niewielka plaża oraz drzewo, które zasadzili nowi właściciele.
Nowi właściciele przechrzcili nową wyspę na "Just Room Enough" co można przetłumaczyć na "wystarczająco dużo miejsca". Cała nieruchomość miała być jedynie domkiem letniskowym. Niestety, ostoja ciszy i spokoju szybko zamieniła się w lokalną atrakcję turystyczną.
Jeden fałszywy krok i już pływasz!
- pisał dziennikarz gazety "The Washington Post" o pobycie na wyspie.
Nowy rekord świata w kategorii "najmniejsza zamieszkana wyspa" należy się w zupełności, ponieważ wyspa należąca do rodziny Sizelandów jest o połowę mniejsza o wymienionej wcześniej Bishop Rock".
Źródło: msn.com