Od 1 stycznia 2021 roku w całej Polsce obowiązuje segregacja śmieci na pięć głównych frakcji: papier, metale i tworzywa sztuczne, szkło, odpady bio oraz zmieszane. Właściciele nieruchomości, którzy nie wypełniają tego obowiązku muszą liczyć się z dotkliwymi karami.
Gminy mogą nałożyć na mieszkańców podwyższoną stawkę za gospodarowanie odpadami. Przykładowo, w Limanowej miesięczna opłata za wywóz segregowanych śmieci wynosi 28 zł od osoby, a w przypadku braku segregacji wzrasta trzykrotnie - do 84 zł. Z kolei w podlaskiej gminie Choroszcz podstawowa stawka to również 28 zł, ale za niesegregowanie śmieci jest ona podwajana do 56 zł od osoby miesięcznie.
Kary za brak segregacji mogą nakładać także funkcjonariusze Straży Miejskiej. Mandat za to wykroczenie wynosi 500 zł. Strażnicy prowadzą kontrole zarówno z własnej inicjatywy, jak i w reakcji na zgłoszenia mieszkańców. Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", w samej Warszawie w 2023 roku Straż Miejska przeprowadziła 6104 kontrole związane z nieprawidłowościami w gospodarowaniu odpadami. Nałożono 131 mandatów, skierowano 9 wniosków o ukaranie do sądu oraz zastosowano 197 pouczeń, poleceń lub ostrzeżeń.
Strażnicy nie tylko sprawdzają, czy śmieci są w ogóle segregowane, ale także zwracają uwagę na zachowanie czystości w poszczególnych frakcjach, rodzaj i pojemność pojemników, zabezpieczenie miejsca gromadzenia odpadów oraz obecność odpadów niebezpiecznych w śmieciach komunalnych.
Właściciele nieruchomości muszą pamiętać, że porzucanie śmieci np. w lesie, to już nie tylko wykroczenie, ale przestępstwo zagrożone karami nawet do kilkuset tysięcy złotych. Segregacja u źródła to podstawowy obowiązek, który pozwala odzyskać cenne surowce i chronić środowisko.
Segregacja odpadów u źródła, czyli tam, gdzie one powstają, to kluczowy element gospodarki o obiegu zamkniętym. Pozwala odzyskać cenne surowce wtórne, takie jak papier, szkło, metale czy tworzywa sztuczne i ponownie wprowadzić je do obiegu, oszczędzając jednocześnie pierwotne zasoby naturalne.
Selektywna zbiórka ułatwia dalsze przetwarzanie odpadów i znacząco podnosi jakość uzyskanych z nich surowców. Zbyt duże zanieczyszczenie danej frakcji może bowiem uniemożliwić jej recykling. Na przykład jeden nieumyty słoik potrafi zanieczyścić tonę zebranego szkła.
Segregacja pozwala też wydzielić odpady biodegradowalne i skierować je do kompostowania lub fermentacji. Rozłożenie ich na proste związki, a następnie wykorzystanie w rolnictwie to najlepszy sposób zagospodarowania. Trafiając na składowisko, odpady bio ulegają rozkładowi i wydzielają metan - silny gaz cieplarniany.
Niestety, mimo rosnącej świadomości ekologicznej społeczeństwa, wciąż niewystarczająca ilość odpadów poddawana jest recyklingowi. Tymczasem według unijnych wymagań w 2035 roku 65 proc. śmieci komunalnych powinno zyskać drugie życie. Bez powszechnej, dokładnej segregacji u źródła osiągnięcie tego celu będzie niemożliwe.
Dlatego tak ważne jest konsekwentne egzekwowanie przepisów, edukacja oraz ułatwianie mieszkańcom selektywnej zbiórki. Dobrze przygotowana infrastruktura wpływa bowiem na skuteczność tego procesu. Właściciele nieruchomości powinni zapewnić lokatorom łatwy dostęp do odpowiednio oznakowanych pojemników na poszczególne frakcje, najlepiej w zadaszonym miejscu. Ważne jest, aby pojemność pojemników była dostosowana do liczby mieszkańców. Przepełnione kontenery zniechęcają do segregacji.
Pomocne mogą być też instrukcje w formie ulotek czy plakatów informujące jakie odpady wrzucać do poszczególnych pojemników. Bardziej zaawansowanym, ale wartym rozważenia rozwiązaniem są specjalne wrzutnie, często stosowane w krajach skandynawskich. Otwierają się one za pomocą dedykowanej karty, rejestrując przy okazji ilość wyrzucanych śmieci. To z kolei pozwala na rozliczanie mieszkańców za faktyczną produkcję odpadów.
Bez względu na wybrane metody, najważniejsze jest budowanie świadomości, że segregacja to nie uciążliwy obowiązek, a konieczność. Nasze odpady nie znikają bowiem w tajemniczy sposób. Albo zamieniamy je w wartościowy surowiec i chronimy środowisko, albo marnujemy ich potencjał, skazując na wieczny rozkład na składowisku.