Położony nad brzegiem Oceanu Spokojnego dom o pięknym falistym dachu to dzieło uznanego biura architektonicznego Office of Ryue Nishizawa. Sam Nishizawa jest laureatem nagrody Pritzkera, czyli architektonicznego Oscara.
Wyjątkowy, żelbetowy dach przechodzi płynnie w część ścian i wtapia się w krajobraz wzniesień. Od samego konceptu, ideą przyświecającą twórcom było harmonijne połączenie bryły budynku z krajobrazem.
Wśród zestawienia najciekawszych domów 2020 bloga Dezeen nie mogło zabraknąć zwycięzcy tegorocznego konkursu na "Najlepszy projekt architektoniczny 2020". Redakcja bloga przyznała ten tytuł projektowi "The Red Roof".
Ten niepozorny projekt znajduje się w Wietnamie. Niewielki dom, znajdujący się w centrum Quang Ngai, posiada niezwykły schodkowy dach wyłożony specjalnymi donicami, by tworzyć niewielki ogród. To architektura użytkowa, przygotowana dla zwykłych ludzi i za to została doceniona przez jury konkursu. Nie mniej, nie jest to architektura klasyczna. Za projekt odpowiada studio TAA Design's.
Angielscy projektanci słyną z dużego przywiązania do lokalnych tradycji oraz inspirowaniem się przedmiotami codziennego użytku. Bywa, że przez to projekty wyglądają kiczowato, ale na szczęście tak nie jest w tym przypadku.
Bumpers Oast to dom składający się z pięciu okrągłych brył, które swoim kształtem nawiązują do staroangielskich suszarni chmielu. W górnej części budynku, w charakterystycznych stożkach, znajdują się sypialnie z pięknym widokiem. Za projekt odpowiada studio ACME.
Ten modernistyczny dom znajduje się w meksykańskiej części półwyspu Jukatan. Wśród pozostałych docenionych przez redakcję bloga Dezeen domów, Casa Merida nie wyróżnia się ekspresyjną formą. Natomiast jego prostota i droga ku doskonałości ukazana w detalach powoduje, że może uchodzić za jeden z najładniejszych domów 2020 roku.
Ponadto, jego twórca - architekt Ludwig Godefroy - nie ukrywał swoich inspiracji, którymi była starożytna cywilizacja Majów. Zamieszkiwali te tereny przed wiekami.
Budowa nowego domu jest prostsza niż przekształcenie starego budynku w ten sposób, by wydawał się zupełnie nowym budynkiem. Takiego cudu dokonało jednak studio kierowane przez Jordi Hidalgo Tané.
Stary, tradycyjny hiszpański dom zamienił się w osadzoną w zboczu góry rezydencję, pełną szkła i betonu tworząc zupełnie nową jakość.
Zdarza się, że domy posiadają swoją historię związaną z poprzednimi właścicielami. Mole House właśnie do takich należy. Pierwotnie, dom, który teraz jest nazywany Mole House, zamieszkiwał Brytyjczyk, który dał się poznać opinii publicznej jako wykonawca sieci tuneli pod fundamentem swojego budynku. Stąd przydomek mole - kret.
Architekci studia Adjaye Associates, dla swojej klientki - artystki Sue Webster - postanowili nie ukrywać przeszłości i część z istniejących tuneli postanowili wykorzystać i nawet pokazać je lepiej. Ponadto nadali fasadzie budynku brutalistycznego sznytu, dzięki któremu dom wygląda jak mały bunkier.
Również nasi południowi sąsiedzi mieli się czym pochwalić w tym roku. Realizacja projektu studia RicharDavidArchitekti to wydawać by się mogło prosta konstrukcja. Ale to połączenie domu i szklarni to nie tylko projekt budynku, ale również, a może przede wszystkim zmiana sposobu myślenia o życiu w mieście.
Specjalny, wykonany z poliwęglanu okap, obejmuje cały budynek. Dzięki temu npowierzchnia "szklarni" nie zasłania widok z żadnej strony.
W 1977 roku słynny projektant Renzo Piano w swoim dziele Centre Pompidou na fasadzie umieścił wszystkie instalacje budynku. Był to swego rodzaju manifest - że to, co najważniejsze znajduje się wewnątrz.
Identycznie jest w Daita2019. Wnętrze domu jest zupełnie puste i umożliwia dostosowanie go do swoich potrzeb, natomiast na zewnątrz znajduje się specjalne rusztowanie, które można dowolnie zmieniać i dostosowywać do swoich potrzeb. Rusztowanie może być placem zabaw, stojakiem na kwiaty albo miejscem gdzie wiesza się pranie. Z projekt odpowiada Suzuko Yamada.
Dom, o którym mowa, jest bardzo istotny z powodu nie tylko pięknego wykonania i szlachetnej linii, ale głównie z powodu użytych materiałów. A trzeba wiedzieć, że większość z nich pochodziła z recyklingu. Dom został zaprojektowany przez Rodrigo Simno dla siebie i swojej rodziny.
Konstrukcja jest otwarta, a ściany zastąpione są w większości szybami, całość jest przykryta wklęsłym dachem.
Klasyczne piękno i czysta bryła. Tak można by opisać La Torre Bianca - projekt autorstwa Lorenzo Grifantiniego. Kolorystyka domu jest poprowadzona jedynie w bieli, z niewielkimi akcentami drewnianego wykończenia, np. parapetów.
Zaskakuje natomiast podział, który jest asymetryczny i pełen pięknie poprowadzonych linii widokowych. Twórca zaprojektował ten dom dla siebie i swojej rodziny. Nie dziwi więc fakt, tak dużego przyłożenia uwagi do licznych detali.