Problem opisał program "Państwo w Państwie" emitowany przez Polsat. Przytoczył historię mieszkańca Krakowa, który latem 2023 roku zdecydował się na zakup "mikrokawalerki" o powierzchni 21,8 m2 za cenę 199 tys. zł. Mężczyzna podpisał umowę rezerwacyjną i wpłacił zadatek w wysokości 19,9 tys. zł. W umowie sprzedający zapewniał, że nieruchomość jest wolna od postępowań sądowych, administracyjnych i wywłaszczeniowych. Jak się później okazało, informacje te były nieprawdziwe.
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie prowadził już wtedy postępowanie i nakazał wstrzymanie prac budowlanych inwestorowi. A 30 sierpnia 2023 roku wydał decyzję o przywróceniu budynku do stanu pierwotnego.
Pan Maciej dowiedział się o tym od jednego z "niedoszłych" sąsiadów. Twierdzi, że spółka nie poinformowała nabywców "mikrokawalerek" o stanie prawnym nieruchomości na żadnym etapie. Mężczyzna zwrócił się do firmy o odstąpienie od umowy i zwrot wpłaconych pieniędzy, bo czuje się oszukany i celowo wprowadzony w błąd - donosi stacja. Przyznał nawet, że "czuje się jak frajer" w związku z sytuacją.
Nie był jedyny. Jak podaje "Państwo w Państwie", Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego prowadzi obecnie 14 postępowań ws. domów jednorodzinnych, w których firma wydzielała i sprzedawała "mikrokawalerki". Inspektorat twierdzi, że spółka prowadziła roboty budowlane polegające na zmianie budynków z jednorodzinnych na wielorodzinne bez wymaganych pozwoleń, zarówno ze strony nadzoru budowlanego, jak i Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa. Z jednego domu jednorodzinnego tworzono nawet 14 małych "mieszkań".
Mieszkańcy takich "mikrokawalerek" również byli przekonywani, że wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Możliwe, że inwestycje zostaną uznane za samowolę budowlaną. Firma nie występowała o wymagane pozwolenia na rozbudowę i zmianę kategorii budynków z jednorodzinnych na wielorodzinne.
W 2023 roku wprowadzono w Polsce przepisy, zgodnie z którymi minimalna powierzchnia mieszkania musi wynosić co najmniej 25 m2. Ma to zapobiec tworzeniu zbyt małych lokali mieszkalnych, które nie zapewniają odpowiedniego komfortu i warunków do życia.
Zmian, które docelowo mają uczynić osiedla lepszymi miejscami do życia, jest więcej. Nowe regulacje przewidują też m.in. zwiększenie minimalnej odległości między budynkami wielorodzinnymi do 6 metrów od granicy działki, zapewnienie prywatności na balkonach poprzez odpowiednie przegrody oraz ograniczenie możliwości sprzedaży lokali użytkowych jako mieszkań. Zaostrzono także wymogi dotyczące nasłonecznienia pokoi mieszkalnych, wyglądu i wyposażenia placów zabaw oraz ilości terenów zielonych w przestrzeni publicznej.