Dzisiejsi studenci mają większy wybór kwater niż dawniejszy akademik i stancja. Mogą wynajmować pokoje w nieruchomościach prywatnych, wynajmować całe mieszkania grupowo, mieszkać u rodziny bądź po prostu mieć mieszkanie. Swoje.
Wszelkie wątpliwości dotyczące tego, jak żyją studenci, rozwiał ostatni raport "Studenci na rynku nieruchomości 2020" przygotowany przez centrum badawcze AMRON. W zawartych w nim wnioskach nie brakuje niespodzianek. Jak się okazuje, akademiki nie należą do szczególnie obleganych.
W 2020 najwięcej studentów wybierało najem na rynku prywatnym. Niemal połowa (47 proc.) wybrała najem pokoju w nieruchomości prywatnej, czyli popularna stancja. Drugim miejscem w rankingu było współdzielenie z innymi lokatorami całej nieruchomości. Takiej odpowiedzi udzieliło 28 proc. żaków. Akademik wybrał co piąty student (20 proc.).
To dane ogólne, jeszcze ciekawsze można wysnuć wnioski, przeglądając dane rozbite na lata kształcenia. Wynika z nich, że studenci pierwszego roku w większości mieszkają w wynajętej nieruchomości (52 proc.), w akademiku 15 proc., a własną nieruchomością może się pochwalić 5 proc. żaków.
Ale już u studentów piątego roku sytuacja jest ciekawsza. Nadal ponad połowa żyje na wynajmie (51 proc.), ale za to w akademikach mieszka już tylko 11 proc. z nich. To zaskakujące, tym bardziej że na własne lokum może sobie pozwolić już 13 proc. Co oznacza, że na piątym roku studiów żacy częściej mają własne nieruchomości, niż korzysta z akademika.
- Na pierwszym roku tylko 5 proc. badanych było właścicielami lokalu lub domu. W kolejnych latach studiów odsetek ten rośnie o 1 p.proc. do czwartego roku włącznie. Na ostatnim roku wynosi natomiast aż 13 proc., czyli o 8 p.proc. więcej niż na początku studiów - czytamy we wnioskach raportu.
Źródło: raport "Studenci na rynku nieruchomości - 2020"