Hotele, obiekty noclegowe oraz pensjonaty ponownie mogą przyjmować gości, oczywiście po spełnieniu procedur ogłoszonych przez Ministerstwo Rozwoju. Mimo to branża najmu musi liczyć się ze zmniejszonym zainteresowaniem.
Na zlecenie "Dziennik Gazeta Prawna" firma United Surveys wykonała sondaż dotyczący planów wakacyjnych Polaków. Wnioski płynące z tego badania nie są zbyt dobre dla branży najmu, wynika z nich bowiem, że 57 proc. Polaków zamierza w wakacje zostać w domu. Nawet jeżeli ograniczenia w poruszaniu się zostały zniesione.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
37 proc. badanych zadeklarowało, że chce co prawda zmienić otoczenie w czasie urlopu, ale 16 proc. z nich wybierze i tak własną działkę bądź wczasy u rodziny. Oznacza to, że z najmu lokali mieszkalnych, czyli np. wynajmu krótkoterminowego, bądź wypoczynku w pensjonacie, skorzysta około 23 procent Polaków. Pocieszający dla branży jest z pewnością fakt, że większość z nich wybierze wczasy w kraju.
Zdaniem ekspertów cytowanych przez "Dziennik Gazetę Prawną", większą szansę na odrabianie strat będą miały prywatne apartamenty bądź domki wakacyjne. Wynika to z faktu, że urlopowicze będą unikać dużych skupisk ludzi, a ponadto w wymienionych miejscach najczęściej istnieje możliwość przygotowania samodzielnego posiłku. Dla wielu urlopowiczów będzie to ogromny atut, ponieważ własne gotowanie będzie tańsze i według części z nich, również bezpieczniejsze.
- Ceny na razie pozostają na poziomie z ubiegłego roku - ocenia redaktor "DGP". - Ale właściciele obiektów nie ukrywają, że będą chcieli je podnieść - dodaje.
Skoro zainteresowanie wakacjami nad morzem czy w górach będzie mniejsze, skąd pomysł, by podnosić ceny? To czysta kalkulacja. Właściciele takich posiadłości wiedzą, że mogą liczyć na przynajmniej na część urlopowiczów, którzy dotychczas wybierali wypoczynek w hotelach. Ponadto, wynajmujący ponoszą wyższe niż w zeszłym sezonie koszty utrzymania nieruchomości. Wśród głównych czynników można wymienić wzrost opłat za prąd, bądź za gospodarowanie odpadami.
Źródło: bankier.pl