Rzecznik Praw Obywatelskich skierował specjalne pismo do premiera Mateusza Morawieckiego, w którym wskazuje na problem zbyt małej liczby mieszkań. Jednocześnie podkreśla, że problem bezdomności może grozić najbardziej uchodźcom wojennym z Ukrainy.
Ile więc tak naprawdę brakuje mieszkań w Polsce? Według różnych wyliczeń ta liczba waha się od pół miliona do trzech milionów lokali. Najbardziej wiarygodną informacją są dane GUS. Dane z 2019 roku mówiły o deficycie mieszkań wynoszącym zaledwie 641 tys. lokali. Niestety ten sam raport informował, że 1,5 mln jest w bardzo złym stanie technicznym.
Ale to są dane sprzed pandemii oraz sprzed wybuchu wojny w Ukrainie. Choć w ostatnich miesiącach liczba obywateli tego kraju w Polsce spadła, to trzeba pamiętać, że w szczytowym okresie od marca do czerwca 2022 roku, do Polski przybyło kilka milionów Ukraińców. Liczba powstających lokali jest więc zbyt mała, by zniwelować wzmożony ruch graniczny. W pierwszym półroczu 2022 oddano do użytkowania zaledwie 100,9 tys. mieszkań, poinformował GUS. To za mało by uzupełnić braki.
Marcin Wiącek w swoim liście przypomina założenia, które przyjęła Rada Ministrów w 2016 roku przy okazji wdrożenia Narodowego Programu Mieszkaniowego. Zgodnie z nimi do 2030 roku w Polsce powinno powstać łącznie 2 mln nowych mieszkań, a gminy powinny pozyskać 165 tys. lokali. A przecież dane te nie uwzględniały wówczas ogromnej liczby migrantów.
- Z wniosków obywateli oraz z korespondencji RPO z organami samorządu terytorialnego wynika, że sytuacja w sferze zaspokajania potrzeb mieszkaniowych obywateli nadal jest trudna i niezadowalająca. Wpłynie też na nią pobyt w Polsce dużej liczby uchodźców wojennych z Ukrainy. W nieodległej perspektywie trzeba będzie im stworzyć odpowiednie warunki bezpiecznego i godnego zamieszkiwania - a nie tylko zakwaterowania. Będzie to wymagało, jak się wydaje, systemowych rozwiązań i pomocy czy też wsparcia ze strony państwa dla samorządów i innych podmiotów - można przeczytać w oficjalnym stanowisko RPO.
- Według NIK w badanym okresie (lata 2016-2019) liczba oczekujących na mieszkanie komunalne wzrosła o 30 proc. Jeśli nawet przyjąć, że liczba rodzin oczekujących pozostała na niezmienionym poziomie - 165 tys., a zanotowany w ub.r. wzrost wniosków o dofinansowane w tym segmencie będzie na rocznym poziomie ponad 8000, to i tak perspektywa rozwiązania problemu osób i rodzin o niskich dochodach wydaje się bardzo odległa. A choć w I półroczu 2022 r. złożono 208 wniosków o wsparcie finansowe (przy 290 wnioskach w 2021 r.), to dotyczą one niespełna 3 tys. mieszkań przy ponad 8 tys. mieszkań w roku ubiegłym. - czytamy dalej w oświadczeniu.
- Biorąc pod uwagę to i napływ uchodźców wojennych z Ukrainy, należy przyjąć, że w najbliższym czasie znacznie wzrośnie liczba osób o niskich dochodach, wymagających wsparcia. Nie bez znaczenia są: wysoka inflacja i wzrost kosztów utrzymania mieszkania (czynsz, ogrzewanie, energia elektryczna i inne opłaty) jak i bieżącego funkcjonowania - napisano w konkluzjach.
Pismo trafiło do premiera z prośbą o "analizę wskazanych zagadnień i ustosunkowanie się do przedstawionych problemów". Jednocześnie RPO poprosił o informacje czy toczone są prace nad regulacjami umożliwiającymi samorządom i innym podmiotom faktyczne pozyskiwanie większej liczby mieszkań dla osób najbardziej potrzebujących.
Zdjęcie główne: Senat RP / Rzecznik Praw Obywatelskich dr Marcin Wiącek / flickr.com / GrzegorzKrzyzewski