Najbardziej znany piłkarz MLS (najpopularniejszej ligi piłki nożnej w USA i Kanadzie) Zlatan Ibrahimović nie ocenia jej wysoko. - MLS nie dorównuje europejskiemu futbolowi - powiedział w wywiadzie dla ESPN. Ale właśnie w tej lidze David Beckham i wielu jego kolegów z Manchesteru widzi potencjał i dlatego inwestują pieniądze w powstanie nowego stadionu.
Były piłkarz takich zespołów jak Manchester United, Real Madryt oraz najprzystojniejszy mężczyzna 2015 roku według magazynu "People", inwestuje obecnie w amerykański zespół piłkarski Inter Miami. Drużyna otrzyma w końcu swój własny stadion, a włodarze klubu szczycą się, że całość powstanie dzięki pieniądzom prywatnym.
Do tego czasu drużyna ma trenować oraz rozgrywać mecze na 18-tysięcznym stadionie tymczasowym. Jak oszacował zespół redaktorów dziennika "The Guardian", nowy stadion ma kosztować przynajmniej 966 milionów dolarów, czyli około 3,7 miliarda złotych.
Sam budynek stadionu będzie jedynie elementem szerszego założenia - Miami Freedom Park. Całość ma znajdować się w sercu miasta i na jego terenie mają pojawić się dodatkowe boiska sportowe, budynki komercyjne i hotel.
Gotowy stadion ma mieć widownię na 28 tysięcy widzów oraz ogromny telebim, na którym będzie można np. transmitować odbywający się mecz. Dach stadionu ma być zaaranżowany na luksusową restaurację, gdzie będą posadzone prawdziwe palmy.
Miami Freedom Park ma powstać w miejscu pola golfowego Melreese, które należy obecnie do miasta. Wcześniej rozważano cztery inne lokalizacje, ale odrzucano je z różnych powodów. Niestety, obecnie przewidziany pod budowę grunt jest skażony arszenikiem, ołowiem i barem. Zanieczyszczenia pochodzą najprawdopodobniej z czasów, gdy działał w tym miejscu skład popiołów z pobliskiej spalarni. Oczyszczenie gruntu może kosztować dodatkowe 50 milionów dolarów.