Robert Roy MacGregor był szkockim zbójnikiem z XVIII wieku. Przywarła do niego łatka szkockiego Robin Hooda ze względu na awanturniczy styl życia i zbójnicką działalność.
Obecnie posiadłość jest zaadaptowana na luksusowy pensjonat, a łatka byłej siedziby Robin Hooda gwarantuje stały dopływ nowych klientów. Lecz nawet bez niej pensjonat nie narzekałby na brak zainteresowania. Wszystko z powodu pięknego wnętrza oraz malowniczej okolicy.
Posiadłość znajduje się około 30 kilometrów od Glasgow. Oferta poza zamkiem obejmuje 32 hektary ziemi, część z niej jest wydzielona z Parku Narodowego Królowej Elżbiety. Ponadto właściciel zamku otrzymuje prawo do połowu łososi w rzeczce na swoim terenie.
Pierwsze wzmianki o zamku pojawiły się około 1509 roku, gdy na obecnym terenie zbudowano domek myśliwski dla króla Jakuba IV. Z czasem tereny oraz budynek trafiły w ręce klanu Graham.
W 1969 roku w zamku ukrywał się Robert Roy MacGregor i od tamtej pory zamek jest z tego powodu szerzej znany. Budynek na przestrzeni wieków popadał w ruinę i dopiero w 1825 roku przeszedł gruntowny remont. Obecnymi właścicielami są Oliver i Frances Bigwood prowadzący w nim pensjonat.
Nieruchomość jest zamkiem wybudowany w stylu późnego gotyku, ale zaadaptowanego do dzisiejszych potrzeb. Znajduje się w niej 6 pięknych sypialni z łazienkami oraz hol wejściowy z recepcją.
Ponadto w budynku znajduje się szatnia, jadalnia, kuchnia oraz pomieszczenia gospodarcze. Na terenie posiadłość znajdują się również stajnie oraz kort tenisowy.
Cena za nieruchomość wynosi 1,5 miliona funtów szterlingów czyli około 7 milionów złotych.
Źródło: rightmove.co.uk