Eksperci ministerstwa chcą stworzyć Centralną Ewidencję Emisyjności Budynków (CEEB). Według założeń rejestracja ma objąć domy mieszkalne, magazyny, kościoły, biura, warsztaty, szpitale, hotele, szkoły, budynki gospodarstw rolnych, itp.
Oczekują, że tego typu ewidencja budynków spełni kilka zadań. Przede wszystkim umożliwi dotarcie do osób ubogich energetycznie, czyli takich, których nie stać na porządne ogrzanie domu. Ponadto, dokładniej zostaną policzone publiczne pieniądze, które idą na walkę ze smogiem. Pomoże to także usprawnić działania programu „Czyste powietrze” i innych programów opracowywanych i wdrażanych w NFOŚiGW. Nie bez znaczenia jest również fakt, że uda się w ten sposób namierzyć domy, w których piece nie spełniają standardów uchwał antysmogowych i przepisów krajowych.
Zgodnie z nowymi przepisami, każdy właściciel lub zarządca budynku lub lokalu był zobowiązany do składania do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta deklaracji w terminie 14 dni od dnia pierwszego uruchomienia źródła ciepła lub źródła spalania paliw. Tam, gdzie przed wejściem w życie ustawy takie źródła już istniały i były używane właściciele lub zarządcy powinni złożyć deklarację najpóźniej do 31 marca 2021 r.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Szczegóły deklaracji określi rozporządzenie. W uzasadnieniu podano, że obowiązek ma dotyczyć wszelkich źródeł, jak: kocioł gazowy, podgrzewacz gazowy przepływowy, podgrzewacz gazowy pojemnościowy, grzejnik gazowy, kominek gazowy, nagrzewnice gazowe, promienniki gazowe, kocioł na paliwa stałe, piec kaflowy lub wolnostojący (koza) na paliwa stałe (węgiel, drewno, pellet), kominek na paliwo stałe, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa, kocioł olejowy, piec olejowy, pompa ciepła powietrzna, pompa ciepła gruntowa, pompa ciepła wodna, ogrzewanie elektryczne, kolektory słoneczne, sieć ciepłownicza.
Nowa Centralna Ewidencja zbierze informacje o źródłach ciepła przechowywane dotychczas w kilku różnych bazach danych. Poza tym projekt ustawy wymienia szereg kontroli, które pozwolą zasilić bazę danych. Będą to m.in. przeglądy kominiarskie, w tym przeciwpożarowe.
Projekt przewiduje też kontrole palenisk dotyczące przestrzegania uchwał antysmogowych oraz gospodarowania odpadami komunalnymi, za co odpowiada wójt, burmistrz, prezydent miasta. Kontrole dotyczące emisji pyłów przez przedsiębiorców ma prowadzić też Inspekcja Ochrony Środowiska (ale tu zapis jest dość ogólny).
Liczba budynków, w których należy dokonać inwentaryzacji, określana jest na ok. 5-6 mln. Ewidencją budynków zajmą się streżnicy miejscy i gminni oraz kominiarze, ze wsparciem pracowników urzędu gmin.
Pieniądze na CEEB mają pochodzić z funduszy unijnych i budżetu. Budowa systemu informatycznego w latach 2020-23 zostanie powierzona Głównemu Urzędowi Nadzoru Budowlanego.
Źródło: wysokie napięcie.pl