Kosiniak-Kamysz wyjaśnił, że minister Krzysztof Paszyk zaproponował koncepcję, według której działania państwa na rzecz zwiększenia dostępności mieszkań będą prowadzone w trzech wspomnianych filarach. Każdy z nich, jak twierdzi wicepremier, wymaga odpowiedniego wsparcia.
Lider PSL zwrócił uwagę na ważną rolę samorządów w filarze społecznym, podkreślając znaczenie mieszkań komunalnych i na wynajem. W przypadku filaru spółdzielczego, Kosiniak-Kamysz uważa, że ruch spółdzielczy wymaga odnowienia i nowego impulsu. Natomiast filar własnościowy, jak twierdzi, jest bardzo pożądany przez Polaków ze względu na tradycję dążenia do własności mieszkaniowej.
Wicepremier argumentował, że wsparcie w możliwości zaciągnięcia kredytu jest niezbędne, ponieważ Polska ma obecnie jedne z najwyższych w UE oprocentowanie kredytów mieszkaniowych. Dodał, że wielu młodych Polaków nie ma środków na wkład własny i nie jest w stanie zgromadzić pieniędzy umożliwiających zaciągnięcie kredytu.
Kosiniak-Kamysz zapewnił, że rząd ma zarezerwowane środki na wsparcie w trzech filarach i że żaden z projektów nie zostanie wyeliminowany.
Propozycja wprowadzenia kredytu 0 proc. spotkała się z krytyką ze strony koalicyjnych partii Polski 2050 i Lewicy, które zapowiedziały, że nie poprą tego projektu. Krytycy argumentują, że w sytuacji, gdy popyt na mieszkania przewyższa podaż, takie rozwiązanie może skutkować dalszym wzrostem cen mieszkań, a głównym beneficjentem będą deweloperzy.
Minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że jego resort przygotował kompleksowy program mieszkaniowy oparty na trzech filarach: budownictwie komunalnym, społecznym i własnościowym. Zapewnił, że program nie powinien wpływać na wzrost cen mieszkań w Polsce, tym bardziej, że planowane jest dodanie narzędzi podażowych, aby zwiększyć liczbę mieszkań na rynku w przyszłych latach.