Gdzie mogą znajdować się najcięższe drzwi? Większość pomyśli, że na pewno w jakimś banku albo skarbcu. Błąd. Najcięższe drzwi na świecie skrywają naukową tajemnicę, a nie materialne bogactwa.
Rekord, który ustanowiły wspomniane drzwi, nie został pobity od 1952 roku, czyli od momentu, kiedy wrota zostały zamocowane na specjalnych zawiasach w tajnym laboratorium w USA. Cała konstrukcja znajduje się na terenie Lawrence Livermore National Laboratory w Lifermore w Kalifornii.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Mierzą 2,5 metra grubości i ważą aż 44 tony, czyli są cięższe niż siedem słoni. Są tak osadzone i wyważone (w zawiasach są specjalne łożyska), że w sytuacji awaryjnej może je otworzyć jedna dorosła osoba. Na co dzień są otwierane przy pomocy specjalnego pilota.
Wrota miały zabezpieczać laboratorium przed wybuchem broni jądrowej, nad którą zresztą od 1852 roku badania odbywały się w ośrodku. To właśnie za tymi drzwiami prace prowadził chociażby Edward Teller znany jako "ojciec bomby termojądrowej".
Oficjalnie, prace prowadzone w laboratorium dotyczą przestrzeni kosmicznej, bezpieczeństwa narodowego, medycyny, nanotechnologii i alternatywnych źródeł energii. Wiadomo również, że w laboratorium znajduje się National Ignition Facility, czyli eksperymentalny laser zbudowany w celu wywołania kontrolowanej syntezy termojądrowej oraz centrum obliczeniowe wysokiej wydajności, w którym działa superkomputer Sequoia o mocy obliczeniowej 16,32 PFLOPS.
Ale grube ściany oraz najcięższe drzwi na świecie nie powstrzymały np. wycieku tajnych informacji z laboratorium. Np. w 2004 roku wykradziono cztery ściśle tajne dyski twarde. A w latach 90. oskarżono jednego z naukowców pracujących w laboratorium o szpiegostwo dla Chin.