Bunkier najczęściej kojarzy się z betonowymi ścianami, instalacjami odzyskiwania wody i powietrza, półmrokiem i niewielką przestrzenią. Ale ten zbudowany w czasie zimnej wojny schron w ogóle go nie przypomina.
W latach 60. ubiegłego wieku 70 procent Amerykanów bało się wojny nuklearnej. Tylko w tej dekadzie na terytorium USA wybudowano ponad 200 tysięcy zgłoszonych prywatnych schronów. Trudno przewidzieć, ile powstało w tym czasie bunkrów niezgłoszonych.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Bunkry stały się dla amerykanów tak powszechne, że niektórzy z posiadaczy takiego przybytku zaczynali je ozdabiać, by czas spędzony w ich wnętrzu był również przyjemny, a nie tylko bezpieczny. Jedną z takich osób był przedsiębiorca Girard B. "Jerry" Henderson, który zbił majątek na lukratywnych kontraktach z takimi firmami jak AVON oraz Gulfstream Aerospace Corp.
Przedsiębiorca tak bardzo był pewny, że jego pomysł wypali, że założył nawet firmę budowlaną "Underground World Homes", a w 1964 roku promował się na wystawie New York World’s Fair hasłem "Dlaczego żyć pod ziemią". Budowniczy tego niesamowitego domu osobiście w nim mieszkał aż do śmierci w latach 80. Budynek jest obecnie do kupienia za 18 milionów dolarów, czyli niemal 75 milionów złotych.
Posiadłość zlokalizowana w Las Vegas pod adresem 3970 Spencer St, składa się z domku oraz istniejącego pod nim bunkra, w którym znajduje się drugi dom. Oba domy wraz z bunkrem to ponad 1500 metrów kwadratowych, z czego dom na powierzchni zajmuje zaledwie 180 metrów kwadratowych.
Schron znajduje się niemal osiem metrów pod powierzchnią ogrodu i składa się z żelbetowej konstrukcji o powierzchni 1393 metrów kwadratowych. W swoim wnętrzu ukrywa plastikowe drzewa i trawę, basen z jacuzzi oraz meble ogrodowe. Na ścianach wewnętrznych namalowane są krajobrazy tworzące panoramę 360 stopni.
Głównym elementem bunkra jest zwyczajny domek ulokowany w jednym z rogów schronu, który odpowiada typowej konstrukcji tego typu z lat 70. Wnętrze oraz meble również pochodzą z tej dekady.
By całość dawała odczucie znajdowania się na zewnątrz, bunkier posiada specjalny system oświetlenia, który symuluje różne pory dnia, oświetlając w konkretny sposób ściany. Na suficie znajdują się również niewielkiej lampki symulujące gwiazdy.
Źródło: redfin.com