Uchwalone przez Sejm przepisy, które pozwalają na budowę domu do 70 m kw. w podstawie bez zezwolenia, wywołały reakcję części branżowych ekspertów.
Izba Architektów RP twierdzi, że konsekwencje wejścia w życie nowych regulacji będą negatywne. "Ustawa rozszczelnia system prawa budowlanego, prowokuje do nadużyć, nie gwarantuje bezpieczeństwa realizowanych na jej podstawie obiektów oraz może przyczynić się do rozlewu chaotycznej zabudowy" - czytamy w komunikacie organizacji.
Zdaniem architektów proponowane rozwiązania są nieprecyzyjne, brakuje na przykład ograniczenia rzeczywistej wysokości budynku.
Architekci obawiają się też negatywnych skutków, jakie przynieść może zniesienie wymogu zatrudnienia kierownika budowy. Rząd twierdzi bowiem, że wystarczy nadzór projektanta budynku. "Czynności, jakie podejmuje kierownik budowy oraz projektant sprawujący nadzór autorski są odmienne" - twierdzi Izba. Projektant może jedynie stwierdzić, czy jego projekt jest realizowany zgodnie z założeniami, kierownik budowy ma więcej uprawnień - może na przykład przerwać prace, jeśli uzna, że ich prowadzenie zagraża czyjemuś życiu i zdrowiu.
Przepisy przyjęte przez Sejm zakładają też, że projekty domów do 70 m kw., które wybudować będzie można bez zezwolenia, zostaną udostępnione za złotówkę. Branży architektonicznej może więc nie podobać się ograniczenie zarobków. Według portalu architektura.muratorplus.pl miesięczne zarobki starszego architekta kształtują się na poziomie 14 tys. zł brutto. Szeregowy pracownik biura może liczyć na pensję w wysokości od 6 do 13 tys. zł brutto.
Obecnie za projekt trzeba płacić od 130 do 150 zł za metr kwadratowy przyszłej nieruchomości. Koszt projektu domu o powierzchni 70 m kw. może wynieść więc około 10 tys. zł.
Nowe przepisy spodobają się wszystkim tym, którzy myślą o budowie domku rekreacyjnego. Dziś tego typu nieruchomość może mieć jedynie 35 metrów kwadratowych. Po wejściu w życie przepisów budynek będzie mógł mieć powierzchnię aż 70 metrów kw.
Zdjęcie główne: Matias Romero (Flickr / CC 3.0)
