Zakupiona nieruchomość mieści się w samym sercu mediolańskiej "Złotej Mili" (Quadrilatero della Moda), słynącej z butików najbardziej prestiżowych marek modowych świata. W budynku znajduje się m.in. sklep Saint Laurent (marka z portfolio Kering), salon Prady oraz kultowa kawiarnia Cova należąca do konkurencyjnego koncernu LVMH.
Transakcja jest kolejnym przejawem zażartej rywalizacji gigantów branży luksusowej o kontrolę nad kluczowymi lokalizacjami w największych metropoliach.
O ile na globalnym rynku nieruchomości widać wyraźne spowolnienie, spowodowane m.in. wysokimi stopami procentowymi i niepewnością gospodarczą, o tyle segment luksusowych nieruchomości handlowych zdaje się nie odczuwać negatywnych trendów. Duże transakcje w tej niszy wciąż są zawierane, a popyt generują przede wszystkim potentaci branży dóbr luksusowych, dla których prestiżowy adres to wizerunek i bezpieczeństwo inwestycji.
Przy okazji to dobra lokata kapitału - ceny prestiżowych nieruchomości handlowych w kluczowych metropoliach świata niezmiennie rosną, a popyt przewyższa podaż. W dodatku najemcami są zwykle wypłacalni i chętni do ponoszenia wysokich czynszów najemcy z branży luksusowej, co gwarantuje bezpieczeństwo i wysoką stopę zwrotu z inwestycji.
Hossa na rynku luksusowych nieruchomości handlowych to świetna wiadomość dla wyspecjalizowanych doradców i pośredników nieruchomości, działających w tym segmencie. Przy transakcjach takiej skali jak zakup budynku przez Kering, prowizje i success fee potrafią sięgać zawrotnych sum, a pojedyncze zlecenie może zapewnić sowite zyski na wiele miesięcy.
W kontekście spowolnienia na szerszym rynku nieruchomości, dla wielu firm doradczych obsługa najbogatszych klientów z branży dóbr luksusowych staje się polisą zabezpieczającą i osłodą w trudnych czasach. O ile popyt ze strony funduszy inwestycyjnych czy deweloperów mieszkaniowych słabnie, o tyle koncerny luksusowe wciąż dysponują potężnym kapitałem i mają niesłabnący apetyt na nowe lokalizacje.
Specjaliści z branży nieruchomości luksusowych zacierają ręce - wszystko wskazuje, że czeka ich pracowity i korzystny finansowo okres. Oby tylko starczyło im atrakcyjnych ofert dla wymagających klientów - ale to akurat na mediolańskiej "Złotej Mili" nie powinno być problemem.