31 proc. wynajmujących mieszkania w Stanach Zjednoczonych nie zapłaciło czynszu za pierwszy tydzień kwietnia, poinformowała Amerykańska Narodowa Rada ds. Mieszkalnictwa Wielorodzinnego (NMHC), zrzeszająca właścicieli nieruchomości. Wiele spośród tych osób czeka eksmisja, gdy tylko zakończy się okres ochronny.
Problemy z płatnością za mieszkanie ciążą na amerykanach od początku zamknięcia gospodarki. Wiele gospodarstw domowych, nawet po powrocie do pracy ma zaległości w czynszu, co może skutkować eksmisją.
W pierwszych pięciu dniach kwietnia czynszu nie zapłaciło aż 31 proc. najemców, podawał w czerwcu "The Wall Street Journal". Dane udostępnione w raporcie dotyczą "jedynie" 13,4 mln mieszkań zrzeszonych w NMHC (z 44 mln gospodarstw domowych, korzystających z wynajmu mieszkania w USA). Dane nie obejmują również mieszkań dotowanych przez lokalne władze i fundacje. Mimo to daje to pewien obraz rynku najmu w USA.
Jeszcze gorsza sytuacja była w przypadku spłat kredytów hipotecznych. Jak wynika z badania Forbearance and Call Volume Survey Association liczba kredytów niespłacanych wzrosła w ciągu miesiąca z 0,25 proc. do 2,66 proc. To wzrost o ponad tysiąc procent.
Analitycy z agencji Moody’s, którzy szacują, że ponad 30 procent kredytobiorców hipotecznych przestanie spłacać swoje zobowiązania w ciągu najbliższych miesięcy. To ponad 15 mln gospodarstw domowych.
Władze na szczeblu stanowym obawiając się milionów eksmisji w kwietniu i maju wprowadziły ich zakaz, by choć trochę zabezpieczyć tracących pracę najemców. Ale okres ochrony został wprowadzony jedynie na trzy miesiące, który kończy się w lipcu. Dla wielu najemców oznacza to jedynie tyle, że wyrok eksmisji został odroczony.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Z powodu zamknięcia gospodarki w USA na bezrobocie trafiło łącznie ponad 45 mln Amerykanów. Dodatkowo eksperci zwracają uwagę, że już od dawna w Stanach brakuje mieszkań o przystępnych cenach. Szczególną uwagę zwraca na to Coalition for the Homeless, które podaje, że w samym tylko Nowym Jorku w ciągu ostatnich 20 lat zniknęło 1,1 miliona mieszkań o czynszach wynoszących maksymalnie 900 dolarów.
- Myślę, że Stany Zjednoczone mogą spodziewać się lawiny eksmisji, które wywrą wpływ na całe społeczności oraz spowodują dodatkowe straty, od poczucia bezpieczeństwa finansowego, poprzez zdrowie aż po możliwości mieszkaniowe w całym kraju – powiedziała CNN Emily Benfer, dyrektorka Health Justice Advocacy Clinic z Columbia Law School.
Część moratoriów zostanie wydłużona do września, ale dotyczyć one będą jedynie tych osób, które będą w stanie udowodnić, że winę za brak uregulowanego czynszu ponosi epidemia koronawirusa. Z tego powodu, na pomoc nie mają co liczyć osoby mające nakaz eksmisji przed rozpoczęciem epidemii oraz pracownicy zatrudnieni na czarno, bądź na krótkoterminowych zleceniach.
To nie koniec złych informacji. We wrześniu br. ryzyko utraty dachu nad głową może dotyczyć nawet 23 milionów osób, wynika z raportu Covid-19 Eviction Defense Project i Aspen Institue Financial Security Program.
To może znacząco zaostrzyć obecne problemy rasizmu w USA, ponieważ, jak wynika z badań Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkley to właśnie czarnoskórzy i Latynosi doświadczają bezrobocia częściej. Mimo że stanowią łącznie jedynie 30 procent populacji, to jednocześnie stanowią 46 procent najemców, którzy będą mieli problemy z powodu utraty przychodu.
- Czarne gospodarstwa domowe są dwukrotnie bardziej zagrożone eksmisją niż białe – powiedziała CNN Emily Benfer, dyrektorka Health Justice Advocacy Clinic z Columbia Law School.
Źródło: rp.pl