Prognozowany wzrost dostępności mieszkań będzie efektem kilku kluczowych czynników. NBP wskazuje na utrzymanie wysokiego poziomu produkcji mieszkaniowej, szacowanego na około 180 tysięcy lokali rocznie, przy jednoczesnej niskiej skali ubytków, wynoszącej około 3 tysięcy rocznie. Istotnym czynnikiem będzie również przewidywany przez GUS spadek liczby ludności o 5 procent w analizowanym okresie.
Analitycy NBP zwracają uwagę na znaczące różnice w przyszłym nasyceniu mieszkaniami w poszczególnych regionach kraju. Najwyższą dostępność zasobu mieszkaniowego, przekraczającą 550 lokali na 1000 mieszkańców, prognozuje się w północno-wschodniej i wschodniej części Polski. Te regiony charakteryzują się obecnie wysokim poziomem pustostanów i przewidywanym dalszym spadkiem liczby ludności.
Odmienne trendy przewidywane są dla największych aglomeracji kraju i ich okolic. W tych obszarach, z wyłączeniem miast wojewódzkich, prognozowany jest niższy poziom nasycenia mieszkaniami. Jest to związane z przewidywanym przez GUS wzrostem populacji w tych regionach, co może wpływać na zwiększone zapotrzebowanie na nowe lokale.
Raport NBP przedstawia również analizę obecnej sytuacji na rynku mieszkaniowym. Rok 2023 charakteryzował się nierównomiernym rozwojem, z wyraźnym ożywieniem w drugiej połowie roku, głównie za sprawą wprowadzenia programu Bezpieczny Kredyt 2 proc. Zwiększona aktywność rynkowa przełożyła się na wzrost cen nieruchomości, przy jednoczesnej poprawie warunków mieszkaniowych.
Istotnym aspektem rynku mieszkaniowego jest jego stabilność finansowa. Według raportu, polski zasób mieszkaniowy charakteryzuje się niskim poziomem zadłużenia. Na koniec 2023 roku łączne zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów mieszkaniowych wyniosło 479,6 miliarda złotych, co oznacza spadek o 17 miliardów złotych w porównaniu z rokiem poprzednim.
Sektor deweloperski utrzymuje wysoką rentowność pomimo różnych wyzwań rynkowych. Według Jacka Łaszka z departamentu stabilności finansowej NBP, średnia stopa zwrotu dla dużych firm deweloperskich oscyluje wokół 20 procent. Wzrost popytu na mieszkania w okresie od drugiego do czwartego kwartału 2023 roku przyczynił się do poprawy kondycji finansowej deweloperów i zmniejszenia różnic w ich sytuacji finansowej.