Internet jest pełen inspirujących historii o kobietach walczących o własne miejsce do życia. Choćby Cara Brookins, matka czwórki dzieci, która praktycznie sama wybudowała dom, a na ten temat wiedzę czerpała z filmów instruktażowych na YouTube. To nie jest pojedyncza historia, fakty są takie, że kobiety szybciej od mężczyzn opuszczają rodzinny dom.
Zarówno Polki, jak i Polacy znajdują się powyżej średniej unijnej pod względem szybkości wyprowadzania się z rodzinnego domu. Według badań Eurostatu, Polki opuszczają rodzinne gniazdo w wieku 26,5 roku i znajdują się pod tym względem na 12. miejscu w Europie. Młodzi Polacy potrzebują na usamodzielnienie się dwa lata więcej, ponieważ od rodziców wyprowadzają się mając dopiero 29 lat. Obie grupy znajdują się powyżej unijnej średniej, czyli opuszczają rodzinny dom relatywnie późno. Na tak długi, w porównaniu z liderami zestawienia, czas usamodzielnienia się może mieć wpływ słaba pozycja ekonomiczna młodych Polaków.
Według badania sondażowego przeprowadzonego przez platformę domiporta.pl, prawie ¼ wszystkich studentów w czasie nauki mieszka u rodziny. Ponadto 43,3 procent studentów posiada na cele mieszkaniowe kwotę poniżej 500 złotych miesięcznie, która uniemożliwia usamodzielnienie się. Tymczasem kraje europejskie szczycące się najniższą średnią wieku obywateli opuszczających rodzinne gniazdo, należą jednocześnie do krajów o najwyższym PKB na mieszkańca.
Według danych Eurostatu, najdłużej w rodzinnych domach pozostają obywatele Chorwacji, Malty i Słowacji - niezależnie od płci na wyprowadzkę decydują się dopiero około 30. roku życia. Na drugim biegunie plasują się mieszkańcy północnej Europy, czyli Duńczycy, Norwegowie i Szwedzi, którzy “na swoje” przenoszą się w wieku 20-22 lat.
Wyprowadzka z domu rodzinnego jest ściśle powiązana z podjęciem pierwszej pracy. W tej kategorii w naszym kraju przodują młodzi mężczyźni, którzy rozpoczynają życie zawodowe w wieku 21 lat, o dwa lata wcześniej niż kobiety. Na tle Europy Polacy mogą się pochwalić szybszym wejściem na rynek pracy niż wynosi średnia unijna. Młode Polki znajdują się nieco poniżej średniej, lecz nadal plasują się w połowie europejskiej stawki. Najpóźniej pracę rozpoczynają młodzi Cypryjczycy oraz Włoszki. Odpowiednio w wieku 25 i 28 lat.
Widać więc wyraźnie, że choć Polki szybciej opuszczają rodzinny dom, to pracę rozpoczynają później niż mężczyźni - różnica pomiędzy rozpoczęciem kariery zawodowej a wyprowadzką w obu przypadkach wynosi dwa lata. To zdecydowanie mniej niż średnio w Europie. Może to z jednej strony świadczyć o większej samodzielności, ale z drugiej – o słabych warunkach mieszkaniowych polskich rodzin. Według danych Eurostatu za 2016 roku ponad 40 procent wszystkich nieruchomości mieszkalnych w Polsce jest przeludnionych, to wynik piąty od końca w rankingu krajów Unii. Jeszcze gorzej wypadają jedynie nieruchomości przeznaczone na wynajem - wtedy jest to ponad 67 procent. Ogólna ciasnota w mieszkania oraz brak prywatności jest kolejnym bodźcem do szybkiego opuszczenia rodzinnego domu.
Istnieje parę społecznych powodów, dla których to właśnie Polki (choć to ogólnoeuropejska tendencja) prowadzą w wyścigu, w którym wygrywa się samodzielne mieszkanie - z dala od rodziców.
Mimo, że kobiety zarabiają w Polsce średnio o 7,7procent mniej od mężczyzn (według Eurostatu za 2017 rok), to wyprowadzają się od rodziców ponad 2 lata wcześniej niż Polacy. Ci drudzy na dodatek szybciej rozpoczynają życie zawodowe .
Wyjaśnieniem tej sytuacji mogą być dane mówiące o wieku, w którym Polki i Polacy zakładają rodziny czyli biorą ślub. Według danych Eurostatu kobiety wychodzą za mąż mając średnio 27 lat, a mężczyźni niemal 30 lat . Świadczy to, o tym że statystyczna Polka żeni się z mężczyzną starszym średnio o 2,5 roku i wtedy opuszcza rodzinne gniazdo by zamieszkać z mężem.
Jest jeszcze jedna cecha kulturowa wpływająca korzystnie na pośpiech pań w opuszczeniu rodzinnego domu. Kobiety są lepiej przygotowane do życia na własną rękę. To właśnie od dziewcząt w większości przypadków wymaga się utrzymania porządku w domu, gotowania i dbania o siebie. Chłopcy do późnego wieku nie zaprzątają sobie tym głowy, ponieważ w pracach domowych często są wyręczani przez matki.