O sprawie poinformował szef resortu infrastruktury Waldemar Buda. W jego opinii nadchodzące zmiany w prawie spowodują większe zainteresowanie zmianą przeznaczenia budynku.
- To samorząd będzie podejmował decyzję i uchwałą będzie wskazywał, który teren, pomimo wskazania w planie, bądź studium przeznaczenia na usługi albo na obiekt galeryjny, handlowy, będzie mógł być poddany konwersji na rzecz mieszkalnictwa. To będzie się wiązało z tym, że samorząd będzie mógł oczekiwać, żeby 5 procent wydzielonych mieszkań trafiła do zasobu komunalnego - zapewnił przedstawiciel rządu.
Stanowisko w sprawie zajął też wiceminister Piotr Uściński, który w resorcie specjalizuje się w tematyce nieruchomości. -, Sam proces przekształcenia terenu teraz trwa niestety latami, zmiana studium, zmiana planu. My reagujemy na potrzebę chwili. W miastach, w miejscowościach, gdzie są tereny przeznaczone pod handel, czy pod biurowce, będzie ten teren można w prosty sposób, uchwałą Rady, przekształcić - powiedział.
Dlaczego ma być łatwo? Przekształcenie budynków biurowych i handlowych na mieszkania będzie zwolnione z konieczności uzyskania pozwolenia na budowę i zgłoszenia. Wyjątkiem będą tu elementy konstrukcyjne budynku.
Warto przy tej okazji podkreślić, że budynki trzeba użytkować zgodnie z ich przeznaczeniem. Gdybyśmy na przykład chcieli kupić sklep albo kiosk i przerobić go na mikrokawalerkę, możemy srogo się rozczarować. Tego typu inwestycja zostanie bowiem uznana za samowolę budowlaną. Zmieniać przeznaczenia budynku samodzielnie nie można.
Mieszkanie w dawnych obiektach biurowych i handlowych może być wyzwaniem. Adaptacja budynku wymagać może bowiem sporych inwestycji - głównie z uwagi na konieczność zapewnienia odpowiedniej instalacji sanitarnej. W każdym biurze czy sklepie nie ma przecież co krok prysznica, czy toalety, a mieszkania bez tego udogodnień trudno sobie wyborazić. Inwestorzy udowodnili jednak już wielokrotnie, że w dawnym biurze czy markecie da się mieszkać. Miejmy nadzieję, że pomysł resortu infrastruktury przyczyni się do zasypania dziury mieszkaniowej na polskim rynku.