Surowy mandat może otrzymać potencjalnie każdy, kto pomyli się (i to w cudzysłowie lub nie) przy segregowaniu śmieci. Polskie przepisy wprowadzają surowe kary za nieodpowiedzialne pozbywanie się elektroodpadów. Liczba urządzeń elektrycznych i elektronicznych w polskich domach rośnie w zastraszającym tempie, co oznacza, że w przyszłości będzie jeszcze więcej elektrośmieci. Dane od ElektroEko, Organizacji Odzysku Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego - cytowane przez Interię - wskazują, że w 2015 roku przeciętne gospodarstwo domowe miało średnio 15 urządzeń elektrycznych i elektronicznych, a w 2022 roku liczba ta wzrosła już do 30.
Niemniej jednak nie wszyscy zdają sobie sprawę, że elektroniki nie można po prostu wyrzucić do kosza. Elektrośmieci stanowią więc coraz większy problem w polskich domach, co sprawia, że wiele osób ulega pokusie, by pozbyć się problemu - przestarzałego smartfonu, tabletu, drukarki - i wyrzuca je do śmieci niczym zużyty worek z odkurzacza. Do śmietników trafiają nie tylko stare telefony komórkowe, lecz także zużyty sprzęt RTV i AGD oraz żarówki świetlówki, baterie, powerbanki.
Co zatem grozi za lekkomyślne pozbycie się problemu? Mandat wynieść może nawet do 5000 zł. Gdzie zatem powinna trafić zużyta elektronika? Wystarczy skorzystać z punktów zbiórki odpadów, takich jak PSZOK (Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych). Większość przyjmuje różnego rodzaju odpady (nie tylko elektronikę, lecz także np. stare meble) bezpłatnie. W wielu miastach organizowane są również specjalne punkty zbiórki elektroodpadów.
Elektroodpady nie są zwykłymi śmieciami. Są one jednymi z najbardziej szkodliwych dla środowiska materiałów, zaraz po plastiku. Często zawierają substancje szkodliwe dla zdrowia i życia. Są więc toksyczne dla środowiska, do tego rozkładają się setki lat.
Warto również pamiętać, że gdy kupujemy nowy sprzęt elektroniczny lub elektryczny, możemy oddać zużyty sprzęt - i to bezpłatnie. Sprzedawcy mają obowiązek przyjąć go od nas - zwłaszcza jeśli dostarczają nam nowy sprzęt do domu. Jeżeli zamówiliśmy nową kuchenkę, dostawca nie może odmówić odbioru zużytej.
Utylizacja elektroodpadów jest uregulowana specjalną ustawą z 2015 roku. Przepisy tej ustawy określają wysokość mandatu i wskazują miejsca, w których można pozbyć się elektroodpadów.
Na szczęście wiedza na temat elektroodpadów rośnie. Wciąż jednak pozostaje wiele do zrobienia, szczególnie w mniejszych miejscowościach, gdzie wiedza na ten temat nie jest tak powszechna, a znalezienie punktów zbiórki elektrośmieci może być trudniejsze, co z kolei zwiększa ryzyko dostania mandatu. Warto też pamiętać o tym, że odpowiednio przetworzone elektrośmieci są źródłem wielu cennych materiałów - np. metali. Dzięki oddaniu ich do przystosowanego punktu pomagamy tworzyć gospodarkę o obiegu zamkniętym. To lepsze dla planety, bo przetworzenie zasobów wymaga mniej energii, wody i innych zasobów niż ich wydobycie.
Fot. Youssef Samuil (Pexels/CC 3.0)