Deweloper zapytany o pokój przechodni - czyli taki o powierzchni od 2 do 3 m kw. "doczepiony" niejako do drugiego pomieszczenia i bez bezpośredniego przejścia do drzwi wyjściowych - początkowo robi duże oczy i zaprzecza, że takich już dawno się nie projektuje. Jednak im dłużej trwa rozmowa okazuje się, że zmieniła się tylko nazwa takich pomieszczeń.
- Pokoje przechodnie, dziś w nowym budownictwie zastąpił pokój z aneksem kuchennym, najczęściej pełniąc funkcję salonu połączonego z kuchnią (czasem oddzielonego fragmentem ściany działowej), w których spotkać się można też z częścią jadalną. Jest to tak naprawdę zestawienie dwóch, a czasami trzech powierzchni pełniących różną funkcję w jednym pokoju. Mimo to deweloperzy odeszli od starej nazwy - mówi Robert Latuszek, analityk Home Broker. - W terminologii agencyjnej pomieszczenia przechodnie nazywane są amfiladami. Zazwyczaj w nowym budownictwie występują w mieszkaniach typu studio, gdzie pokój dzienny połączony jest bezpośrednim przejściem do sypialni. W takim mieszkaniu nie ma też korytarza - mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse.
W deweloperskim nazewnictwie - lokale oferujące możliwie dużą liczbę pokoi, przy jak najmniejszym metrażu - to mieszkania kompaktowe. - Niekiedy nie da się w nich uniknąć pokoju częściowo przechodniego, a jednak szybko znajdują nabywców - mówi Marta Ulbrych, pełnomocnik zarządu Neocity. - Mamy w ofercie mieszkania dwupokojowe o metrażu od 34 mkw. do 40mkw. i trzypokojowe o pow. 48 mkw. z pokojami przechodnimi. Dla nabywców ważne jest, żeby każdy metr powierzchni w mieszkaniu był wykorzystany - mówi Michał Wilczewski, przedstawiciel firmy Budrem, która realizuje inwestycję Nowa Wileńska w Warszawie. - Dlatego w przypadku mieszkań o najmniejszej powierzchni wejście do sypialni prowadzi z salonu. Chodzi o to, żeby kosztem przedpokoju powiększyć przestrzeń mieszkalną - dodaje.
Czy pokoje przechodnie obniżają cenę? Nie, bo mają odbiorców. - Przy mieszkaniu dla singla lub dla pary nie ma to większego znaczenia, ale gdy mieszkanie kupuje większa rodzina raczej preferowane są lokale ze standardowym układem - mówi Marcin Jańczyk z Metrohouse. - Cena nie różni się od innych. Klienci wybierają je w pierwszej kolejności, bo niewielki metraż daje niską cenę całkowitą - ocenia Michał Wilczewski z Budrem. Innego zdania jest Robert Latuszek z HB: - Pokój przechodni w mieszkaniu może być to argument do negocjacji. Sprzedający może chcieć podwyższyć cenę uważając, że nadaje klimatyczny urok nieruchomości, z kolei kupujący będzie traktował go jako niepożądany element mieszkania.
Największy wybór pokoi przechodnich z klimatem jest w kamienicach. - Tu pokój przechodni jest np. przeznaczony na jadalnię, biblioteczkę (w zależności od pomieszczenia obok) - mówi Marcin Jańczuk z Metrohouse. - Kolejny przykład takich pomieszczeń przejściowych występuje jako następstwo podziału mieszkań po wojnie w ocalałych kamienicach. Nagle mieszkanie, które miało ponad 100 m kw. zostało przekształcone w 3-4 lokale. Naturalnie trudno było dokonać takiego podziału, który by wykluczał obecność pomieszczeń przejściowych - dodaje Marcin Jańczyk.
- Segmentem, w którym możemy często spotkać się z pokojami przechodnimi jest budownictwo jednorodzinne, nawet współczesne. Łączenie pomieszczeń w przypadku domów nie wpływa źle na funkcjonalność takich pokoi zważywszy na większe powierzchnie niż w przypadku mieszkań. Co więcej, niegdyś takie rozwiązania uznawane były za niezwykle praktyczne, po pierwsze ze względów komunikacyjnych, a po drugie taki dom łatwo można podzielić na dwie części, tworząc w ten sposób poczucie odrębności i własności w momencie gdy na przykład w jednym domu mieszkają rodziny wielopokoleniowe - mówi Robert Latuszek, analityk Home Broker.
Jak można zaaranżować pokoje przechodnie? Oto przykłady.
Ciekawym rozwiązaniem są również przechodnie łazienki dostępne z dwóch sąsiadujących ze sobą sypialni lub jednocześnie z sypialni i korytarza - mówi Adam Bronikowski z Hola-Design, które zajmuje się m.in. aranżowaniem nietypowych wnętrz. - W jednej z ostatnich naszych realizacji (na zdjęciu), szukając oszczędności w powierzchni, wykorzystaliśmy pomysł takiej łazienki, która dodatkowo, dzięki przesuwnej ścianie, posiadała opcję podziału na dwa niezależne pomieszczenia sanitarne - jedno o funkcji gościnnej dostępne z korytarza z kabiną prysznicową, umywalką i WC, drugie dostępne z sypialni gospodarzy z wanną i umywalką. W przypadku braku gości, dzięki przesuwnej ścianie, łazienka wykorzystywana jest w opcji przejściowej jako jedna większa, otwarta przestrzeń - opisuje.
W przypadku pokoi dziennych coraz częściej dochodzi do realizacji w opcji amfiladowej (na zdjęciu). - Taki układ stosuje się nie bez powodu. Chodzi o wykorzystanie przestrzeni. Likwidując część powierzchni przeznaczonej na korytarz pokoje zyskują na przestronności - mówi Adam Bronikowski z Hola-Design. - Dzięki przeprowadzeniu ciągu komunikacyjnego przez pokój dzienny czy gabinet, tworzy się dodatkowa przestrzeń o charakterze gospodarczym czy magazynowym - tak cennych w każdym mieszkaniu - opowiada. - Gabinet przechodni do sypialni może okazać się trafionym pomysłem, ale tylko wtedy kiedy nie ma służyć również jako pokój gościnny czy w przyszłości pokój dla dziecka - dodaje.