Ustawa jest obszernym dokumentem zmieniającym wiele zapisów dotyczącym budowania w Polsce. Oto najważniejsze postanowienia zapisane w nowej specustawie, która będzie obowiązować 10 lat.
Najważniejszym punktem nowej specustawy mieszkaniowej jest przede wszystkim, możliwość wykorzystania gruntów, które do tej pory nie mogły być wykorzystane na cele mieszkaniowe, a znajdowały się w administracyjnych granicach miast.
Zgodnie z nowym prawem inwestorzy będą mogli budować na terenach powojskowych, pokolejowych bądź rolnych. Samych gruntów rolnych w polskich miastach jest około 900 hektarów.
Specustawa pozwoli na "uruchomienie" gruntów, które dotąd nie były brane pod uwagę przy budownictwie mieszkaniowym, w tym gruntów rolnych w administracyjnych granicach miast, a także pokolejowych, powojskowych i poprzemysłowych
- mówił w Sejmie wiceminister Artur Soboń.
Według planów cykl inwestycyjny ma się skrócić z pięciu lat do roku. Przed deweloperami otwiera się również atrakcyjna możliwość budowania na działkach do tej pory zablokowanych. Więksi deweloperzy będą mogli budować osiedla na tysiące lokali, a nie setki jak teraz.
Sprawdź za darmo średnie ceny nieruchomości w swojej okolicy >>>
Jednak w zamian będą zmuszeni spełniać wiele warunków, które można skojarzyć z budowaniem osiedli w czasach PRL-u. Inwestor podejmując się budowy (samodzielnie bądź na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego) będzie zmuszony spełnić wiele warunków. Skrócenie procedur wymaga zapewnienia infrastruktury społecznej dla nowych osiedli mieszkaniowych oraz trzymania się odległości inwestycji od przedszkola, szkoły, przystanku komunikacji publicznej. Wymagane będzie również zapewnienie dostępu do drogi i, zgodnie z zapotrzebowaniem, dostępu m.in. do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej oraz sieci elektroenergetycznej
Rada gminy będzie miała podstawę prawną do określenia w uchwale większych lub mniejszych niż określone w ustawie wymaganych od inwestora standardów, ale tylko do 50 procent założonych wskaźników. Przepisy nie pozwalają na inwestowanie na terenach podlegających ochronie.
Rozwiązanie to ma wypełnić lukę, którą wykorzystują deweloperzy do budowania na peryferiach miast, gdzie nie jest uchwalony Plan Zagospodarowania Przestrzennego, a pozwolenie na budowę jest uzgadniane na podstawie wystawionej WZtki, czyli Warunków Zabudowy.
Oczekiwanie Polaków jest takie, by te inwestycje były na dużą skalę i były realizowane jak najszybciej.
– mówił wiceminister Artur Soboń.
Uchwalona specustawa mieszkaniowa odnosi się również do luki prawnej, która powstała po wejściu w życie ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości. Ustawa o KZN wprowadziła zasadę, że ustalenie odrębnej własności samodzielnego lokalu mieszkalnego następuje zgodnie z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego oraz zgodnie z pozwoleniem na budowę.
Oba te warunki muszą być spełnione, jeżeli ktoś będzie chciał wyodrębnić własność lokalu. Problem pojawił się w przypadku budynków wybudowanych przez 1994 rokiem. Przed tą datą nie było wówczas nie były wydawane pozwolenia na budowę. Ta luka mogła znaczącą ograniczyć wykup lokali na własność od stycznia 2019 roku.
Przypomnijmy. Posiadacz domu jednorodzinnego bądź mieszkania w budynku wielolokalowym osadzonego na gruncie z użytkowaniem wieczystym będzie mógł je wykupić za kwotę 20 wpłat wynoszących roczną opłatę za użytkowanie. Istnieć będzie również możliwość wykupu za jednorazową opłatę, wtedy będzie można otrzymać bonifikatę w wysokości nawet 60 procent.
Źródło: miir.gov.pl