Okres pandemii i przymusowego zostania w domu Polacy często przeznaczyli na remonty. Do dziś są oblegane markety budowlane, sklepy meblowe i z dodatkami do wnętrz. Kto może, urządza wnętrza po swojemu.
To słynne przysłowie najlepiej oddaje ducha polskiego wnętrzarstwa. Według badań zaprezentowanych w raporcie Bimago, Polacy przede wszystkim stawiają na swój gust w czasie aranżacji wnętrza. Na pytanie "Co jest dla nas ważne podczas urządzania wnętrz", 96 ankietowanych uznaje, że "własne upodobania". Jedynie 8 proc. z nas deklaruje kierowanie się aktualnymi trendami.
Co jeszcze przeprowadzone badania mówią o wnętrzach polskich domów? W czasie urządzania 94 proc. z nas bierze pod uwagę trwałość mebli. A 97 proc. największą uwagę przykłada do tego, by wnętrze było funkcjonalne i maksymalnie wygodne.
- Po ponad rocznym okresie izolacji możemy spokojnie powiedzieć, że nasze mieszkania stały się lustrem, w którym odbijają się osobowości i potrzeby domowników. Ubieramy domy w przedmioty, które mają pokazywać nas, a wybierane dekoracje w postaci obrazów, fototapet czy plakatów często zdradzają nasze hobby, nastroje czy tęsknoty za podróżami – komentuje Joanna Bała, Head of Product & Trends w Bimago.
Polacy deklarują, że najczęstszym elementem personalizującym wnętrze ich domu są... kwiaty i rośliny. Takiej odpowiedzi udzieliło 76 proc. ankietowanych. Dopiero na kolejnych miejscach są takie elementy jak zdjęcia (59 proc.), książki (53 proc.) czy obrazy (42 proc.). Do posiadania spersonalizowanych mebli przyznało się zaledwie 15 proc. ankietowanych.
Z badania wynika, że polskie domy są dość chaotycznie urządzone, ale jak deklarują sami mieszkańcy, dzięki temu są one bardzo przytulne. 78 proc. badanych opowiedziało się za tą odpowiedzią na pytanie "jaki jest państwa dom".
Źródło: bimago.pl
Dane pochodzą z badania przeprowadzonego w kwietniu 2021 roku. Zostało ono wykonane metodą CAWI (ankieta w formie elektronicznej) na próbie 1055 osób.