To prawdziwa gratka dla fanów tego wielkiego architekta. Budynek powstał w kilkadziesiąt lat po śmierci artysty, lecz budynek został wybudowany według planów naszkicowanych jeszcze za życia architekta.
Ciężko uwierzyć, że taki nowocześnie wyglądający budynek powstał na desce kreślarskiej jeszcze w 1938 roku. Projektant stworzył go dla pracujących w Wisconsin wykładowców. Jednak projekt z różnych powodów nie został zrealizowany.
Czterdzieści lat później wykładowca akademicki z Michigan - Frederick Haddock - odkupił od wdowy po architekcie plany budynku i wraz z studiem architektonicznym Taliesin Associated Architects wybudował budynek według tego planu.
Bo tak jest nazywany powstały dom, jest zgodny z motywem przewodnim projektowanych domów przez FLW. Opiera się na jak najgłębszym wpisaniu się w środowisko oraz wykorzystanie naturalnych materiałów.
Budynek jest w większości wykonany z drewna, a tafle szkła dostarczające światło do wnętrza mają nawet 7,5 metra wysokości. W domu znajdują się dwie sypialnie i 3 łazienki.
Cały budynek posiada zaledwie 120 metrów powierzchni kwadratowej, ale dzięki pionierskiemu (w czasach projektowania budynku) zastosowania otwartego planu w ogóle tego nie czuć.
Dom został wybudowany w 1979 roku i obecnie jest do kupienia za 998 tysięcy dolarów, czyli ponad 3,6 miliona złotych.
Źródło: zillow.com