NBP wskazuje największe ryzyka dla rynku nieruchomości. Nie tylko rosnące stopy procentowe

Eksperci Narodowego Banku Polskiego ocenili, co w największym stopniu może wpłynąć na sytuację na polskim rynku nieruchomości. Do czynnika znanego od kilku miesięcy, jakim jest wzrost stóp procentowych, doszedł kolejny. 

Narodowy Bank Polsku opiblikował raport pt. "Informacja o cenach mieszkań i sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych i komercyjnych w Polsce w IV kwartale 2021 r.". Ocenia w nim czynniki, które w największym stopniu wpłynąć mogą na rynek nieruchomości.

 

Zdaniem ekspertów NBP w styczniu i w lutym 2022 r. obserwowano symptomy schłodzenia koniunktury na rynku mieszkaniowym. Świadczą o tym dane opublikowane przez Biuro Informacji Kredytowej. W lutym 2022 r. - w porównaniu z lutym 2021 r. o 29,2 proc.  zmniejszyła się kwota zapytań o kredyty mieszkaniowe w bankach i SKOKach i o 36,3 proc.  zmniejszyła się liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy - czytamy w raporcie NBP>

 

 

Widać lekkie odbicie

Nie brakuje jednak i optymistycznych sygnałów. W porównaniu ze styczniem 2022 r. osób wnioskujących o kredyt było więcej o 8,5 proc. Niemniej jednak liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w lutym 2022 r. jest czwartym najniższym wynikiem od początku pandemii.

 

Zdaniem NBP istotnym czynnikiem spadku liczby ubiegających się o kredyt mieszkaniowy może być wzrost stóp procentowych oraz zapowiedź kolejnych podwyżek. Według danych GUS za styczeń o 5 proc.  spadła r/r liczba pozwoleń na budowę mieszkań i domów

 

 

 

Deweloperzy budują mniej?

Narodowy Bank Polski przeanalizował spadki w poszczególnych sektorach rynku. I tak o 21 proc. zmniejszyła się aktywność w segmencie inwestorów indywidualnych, przy wzroście o 5 proc.  wśród deweloperów.

 

Ponadto odnotowano 23 proc. spadku liczby lokali, których budowę rozpoczęto (o 8 proc. w segmencie inwestorów indywidualnych oraz 41 proc.  spadek wśród deweloperów).

 

 

Odpływ pracowników i przybywający uchodźcy

Eksperci podkreślają, że statystki inwestycji rozpoczętych wśród deweloperów w części są zaburzone poprzez efekt wysokiej bazy porównawczej ze stycznia 2021 r.

 

Co dalej z rynkiem nieruchomości? NBP twierdzi, że wiele zależy od rozwoju sytuacji za wschodnią granicą Polski - konflikt w Ukrainie i niepewna sytuacja w kraju oraz na świecie mogą zamrozić część inwestycji.

 

Nie bez wpływu na rynek pozostanie też odpływ pracowników. Jest na tyle silny, że może spowolnić budowy i utrudnić kalkulowanie kosztów.

 

Na sytuację wpłynie też napływ uchodźców z Ukrainy. W jego wyniku wzrosnąć może zapotrzebowanie na wynajem nieruchomości. Dla uchodźców, którzy nie są pewni ani swojej sytuacji w ojczyźnie, ani w Polsce, może być to wygodniejszy sposób na sprostanie rzeczywistości. Wynajęte mieszkanie łatwiej bowiem zmienić.