To jedna z najbardziej niecodziennych nieruchomości w Warszawie. Wybudowano ją w latach 70, lecz już na pierwszy rzut oka nie wygląda jak zwykły blok z ery PRL-u. Załamująca się, przestrzenna bryła wydaje się znacząco odbiegać od tego, co znamy z większości ówcześnie budowanych osiedli. Budynek przy Koziej 9, bo o nim mowa, położony kilka minut spacerem od Starego Miasta, to ukoronowanie ery modernizmu i dowód na to, że w Polsce Ludowej niektórym żyło się lepiej.
Budynek trudno znaleźć nawet przy użyciu Google Maps. Numer "9" jest bowiem położony w głębi sporego podwórza. Na szczęście na bramie okalającej nieruchomość widnieje wyraźna tablica informacyjna.
Kameralne, szczególnie biorąc pod uwagę położenie, miejsce nie było przeznaczone dla wszystkich. Mieszkali tu głównie uprzywilejowani przez władze minionego systemu. Z uwagi na rozwiązania architektoniczne blok można by nawet nazwać oazą spokoju.
"Od strony parku i ulicy Koziej to właściwie gigantyczna ściana spiętrzonych balkonów. Wiele z nich opływa dziś roślinnością pielęgnowaną przez mieszkańców, co dodatkowo łagodzi siłę działania tej architektury. Balkony są rzecz jasna ponadstandardowych rozmiarów i usytuowano je w taki sposób, by mieszkańcy mogli cieszyć się prywatnością" - czytamy o budowli w książce "Księga zachwytów" Filipa Springera, reportera, fotografa, współpracownika "Dużego Formatu", "Polityki", "Tygodnika Powszechnego".
>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Ten sam autor na łamach weekend.gazeta.pl wyjaśnił, że "uroda projektu miała nie kłuć w oczy tych, którzy mieszkali w standardowych blokach". To zapewne dlatego fasada wyróżniała się układem, ale użyte materiały już jednak wyglądały łudząco podobnie do zwykłej wielkiej płyty.
W 2018 roku mieszkanie na Koziej 9 kosztowało nawet milion złotych. Wynajęcie lokalu o powierzchni 67 m.kw. było natomiast wydatkiem na poziomie 5,5 tys. zł miesięcznie - informuje noizz.pl. Za wysoką ceną przemawia położenie, spore metraże - w przypadku aż 23 lokali sięgające nawet 100 metrów, oraz niespotykane przed kilkudziesięcioma laty udogodnienia, takie jak podziemny garaż.
Zdjęcie główne: Fot. Polski Modernizm/Facebook/Open Maps/Google Maps