David Kramer - agent nieruchomości odpowiadający za tą historyczną transakcję - podał cenę wyjściową. Jest to okrągłe 250 milionów dolarów czyli ponad miliard złotych. Ale to nie koniec, wymagań związanych z tą transakcją. Dom można obejrzeć, dopiero po podesłaniu dowodu na posiadanie miliarda dolarów w gotówce. Dopiero spełniając ten wymóg można ubiegać się o osobiste odwiedziny. Pomimo tak restrykcyjnych obostrzeń, chętnych podobno nie brakuje.
Płacąc taką cenę możemy być pewni, że skromność nie będzie naszym udziałem. I jest to prawda. Pominąwszy, niezwykle prestiżową lokalizację, budynek posiada 12 sypialni, 21 łazienek oraz kino. Ale nie takie zwykłe. Kino znajdujące się w budynku zostało urządzone w klimacie filmów o Jamesie Bondzie. Na czterdziestu pokrytych skórą, wygodnych fotelach można oglądać nie tylko filmy szpiegowskie. Koszt samej sali to około 2 milionów dolarów. Jakie to ma znaczenie, skoro w domu znajduje się również ściana pełna cukierków, za pomocą której możemy tworzyć dowolne kombinacje deserów o wartości 200 tysięcy dolarów.
To oczywiście nie wszystko. W posiadłości znajduje się również lądowisko dla helikoptera wraz ze śmigłowcem. Garaż to praktycznie temat na osobny akapit. Znajdują się w nim ekskluzywne samochody, niektóre można zdobyć jedynie dzięki transakcji domu. Ich koszt to co najmniej 30 milionów dolarów. Wśród modeli można znaleźć takie cuda jak: Pagani Huayra, Mercedesa “Von Krieger” z 1936 roku, Ferrari 488 czy Rolls Royce’a Dawn. Kupując ten dom, nie tylko otrzymamy auta, helikopter i cenną kolekcję sztuki. W cenie jest również siódemka pracowników opłaconych już z góry na dwa lata (w tym szef kuchni i masażysta).
Ale ten niezwykły budynek położony w Bel Air to również bezpieczna przystań. Cała działka obudowana jest... fosą. A widok z jej okien ukazuje wspaniałą panoramę Los Angeles. Posiadłość wybudowała firma BAM Luxury Development. A cena ofertowa to (przypomnijmy) 250 milionów dolarów.