Do stycznia 2021 roku mamy nieco ponad 26 tysięcy mieszkań oddanych do użytkowania albo będących w budowie. Jednak niektóre budynki wybudowane w ramach programu Mieszkanie Plus nie nadają się do użytkowania, a ich ceny są horrendalne. Dla mieszkań budowanych przez PFR Nieruchomości punktem odniesienia są czynsze rynkowe. Celem jest to, żeby w Mieszkaniach Plus były od nich niższe.
W opinii osób korzystających z tego programu najczęściej pojawiają się zarzuty, że z programu nie korzystają najbardziej potrzebujący oraz że mieszkania są drogie. W Białej Podlaskiej za 50m2 zapłacimy 1100 zł czynszu plus opłaty. Do tego zimą dochodzi koszt ogrzewania, co może podnieść miesięczne wydatki. Miały to być mieszkania dla osób, które zarabiają zbyt wiele, by starać się o mieszkanie komunalne, i za mało, by dostać kredyt.
>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Nie wszyscy beneficjenci programu Mieszkanie Plus są zadowoleni z tego, jakie mieszkania dostali. Lokatorzy jednego z jarocińskich mieszkań są załamani, że zamieszkali w szczerym polu. W niektórych mieszkaniach od ulewnych deszczy i przeciekającego dachu pojawił się grzyb. Lokatorzy skarżą się, również na rury, które są nieszczelne, a wlewająca się do mieszkania woda, wybrzusza panele i płytki. Dodatkowo domy położone są zbyt blisko siebie i mieszkańcy nawzajem zakłócają swój spokój.
Według danych z lipca 2019 roku 867 mieszkań zostało wybudowanych, 663 były w budowie, a 15 437 było w trakcie projektowania. Artur Soboń ówczesny wiceminister, który odpowiadał za program, obiecywał w tym czasie, że rząd zwiększa podaż i rozpoczyna realizację 100 tysięcy mieszkań.
Najnowsze dane dotyczące programu przedstawiła wiceminister rozwoju, pracy i technologii Anna Kornecka, która obecnie się nim zajmuje.
– Na dzień dzisiejszy mamy oddanych albo w budowie 26 tysięcy mieszkań. Ma być 100 tysięcy mieszkań, natomiast mnie obowiązują dokumenty programowe rządu i w nich określony horyzont czasowy osiągnięcia tej wartości to jest rok 2030 – informuje wiceminister w rozmowie dla portalu money.pl.