Coraz więcej miast decyduje się w ostatnich latach na modernizację rynków. Problem polega na tym, że najczęściej taka rewitalizacja kończy się wycięciem wszystkich drzew i ułożeniem betonowych płyt z oświetleniem.
W ostatnich latach wielokrotnie media donosiły o wątpliwych wizualnie modernizacjach rynków. Taka sytuacja dotyczyła chociażby Bartoszyc, gdzie pod nowy betonowy plac wycięto kilkanaście starych drzew i zlikwidowano zielone trawniki. Podobnie było w Płocku, Lubaczowie, Włocławku czy Kłobucku. A to jedynie najgłośniejsze przykłady.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Władze lokalne najczęściej argumentują takie pomysły faktem, że o betonowy plac łatwiej zadbać (i taniej) i tworzy się przestrzeń pod rozwój kawiarnianych ogródków. Niestety. Brak drzew w sezonie letnim sprowadza powierzchnię zabetonowanych rynków do funkcji patelni.
Poszliśmy na plac Bankowy zobaczyć, jaka jest różnica w temperaturze między częścią betonową a częścią z drzewami.
— Miasto Jest Nasze ??♻️ (@MiastoJestNasze) June 14, 2019
Wynik? Zobaczcie sami na filmie: https://t.co/cfL3BN7D5V#betonoza #kryzysklimatyczny pic.twitter.com/GAdFPRDJVD
Co to oznacza, pokazała organizacja "Miasto jest Nasze", gdy w filmiku z 2019 roku badali temperaturę chodników w miejscach zacienionych drzewami i tych, które nie posiadały drzew w swoim otoczeniu. Wyniki były proste do przewidzenia. Tam, gdzie brakowało zielonej osłony, temperatura gruntu dochodziła do 50 stopni.
Rynek w Bielsku-Białej, a wcześniej plac ZWM, w ostatnich latach został ogołocony z istniejących tam drzew. Teraz, w ramach budżetu obywatelskiego mieszkańcy zgłosili projekt "Zielony Rynek", w którym domagają się demontażu kilkudziesięciu metrów kwadratowych kostki brukowej oraz posadzenia dwunastu dużych drzew.
Według założeń projektu mają to być głównie czerwone kasztanowce i lipy o obwodzie pnia ok. 80 cm. Całość dopełnią zimnozielone żywopłoty, ozdobne trawy oraz kolorowe kwiaty: tulipany, oraz hiacynty, które w naturalny sposób będą otaczać ogródki piwne.
Jak wyglądał rynek dawniej, można zobaczyć poniżej.
Projekt pracowni "Januszówka" przewiduje takie ustawienie drzew i zieleni, by nie wpłynąć na liczbę i metraż istniejących już ogródków kawiarni oraz centralnej przestrzeni placu. Widać rosnącą potrzebę posiadania zielonych terenów w sąsiedztwie.
- Badacze ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Exeter, odkryli, że stworzenie większej powierzchni takich terenów w miastach jest korzystne dla zdrowia publicznego. Osoby przenoszące się do zielonych okolic przeważnie doświadczały natychmiastowej poprawy zdrowia psychicznego, która utrzymywała się przez co najmniej trzy kolejne lata - tłumaczy korzyści z zielonej przestrzeni Magdalena Milert, autorka bloga Pieing.cafe.