Metr kwadratowy mieszkania wciąż w górę

Średnia cena za metr kwadratowy mieszkania na rynku pierwotnym w Polsce stale rośnie, powodując wydłużenie czasu potrzebnego do nabycia własnego lokum, nawet w przypadku osób zarabiających średnią krajową. Dane z serwisu Otodom pokazują, że realnie siła nabywcza Polaków na rynku nieruchomości nie poprawiła się znacząco w ciągu ostatnich pięciu lat - wynika z analizy "Dziennika Gazety Prawnej". 

Jak podaje Katarzyna Kuniewicz, dyrektorka badań rynku Otodom Analytics, w lutym 2024 r. średnia cena za 1 mkw. mieszkania na rynku pierwotnym w Polsce wyniosła 12 050 zł, podczas gdy miesiąc wcześniej było to 11 860 zł. W porównaniu z 2019 r. cena wzrosła o ponad 70 proc.

 

Wykres załączony do artykułu pokazuje, jak zmieniała się średnia cena za 1 mkw. mieszkania na rynku pierwotnym w Polsce na przestrzeni lat. Można zauważyć stały trend wzrostowy, szczególnie dynamiczny w ostatnich latach. O ile w 2019 r. średnia cena wynosiła około 7000 zł/mkw., to w 2024 r. przekroczyła już 12 000 zł/mkw.

 

Katarzyna Kuniewicz, cytowana przez "DGP", zwraca uwagę, że w przypadku osób zarabiających płacę minimalną czas potrzebny na zakup mieszkania o powierzchni do 40 mkw. skrócił się z 9,5 roku w 2019 r. do 8 lat i 9 miesięcy obecnie. 

Siła nabywcza Polaków a ceny nieruchomości.

Analiza relacji między siłą nabywczą Polaków a cenami nieruchomości prowadzi do wniosku, że mimo nominalnego wzrostu wynagrodzeń, realna zdolność do nabycia mieszkania nie uległa znaczącej poprawie w ciągu ostatnich lat. Dynamiczny wzrost cen na rynku nieruchomości, szczególnie na rynku pierwotnym, przewyższa tempo wzrostu płac, co skutkuje wydłużeniem czasu potrzebnego do zakupu własnego lokum.

 

Nawet osoby zarabiające średnią krajową muszą przeznaczyć większą liczbę miesięcznych pensji na zakup mieszkania niż pięć lat temu. Sytuacja osób zarabiających płacę minimalną, choć teoretycznie lepsza ze względu na podniesienie minimalnego wynagrodzenia, w praktyce nadal nie pozwala na samodzielny zakup nieruchomości. 

Polaków stać na coraz mniej?

Rosnący rozdźwięk między cenami mieszkań a siłą nabywczą Polaków może mieć negatywne konsekwencje społeczne i ekonomiczne, takie jak ograniczenie możliwości usamodzielnienia się młodych ludzi, opóźnianie decyzji o założeniu rodziny czy zmniejszenie mobilności pracowników. Aby zapobiec dalszemu pogłębianiu się tego problemu, konieczne wydają się działania zarówno po stronie podażowej (np. zwiększenie dostępności tanich mieszkań, w tym na wynajem), jak i popytowej (np. programy wsparcia dla osób kupujących pierwsze mieszkanie).

 

Bez kompleksowej polityki mieszkaniowej, uwzględniającej zarówno kwestie ekonomiczne, jak i społeczne, rosnące ceny nieruchomości mogą stać się istotną barierą w poprawie warunków życia Polaków i rozwoju gospodarczym kraju.

 

Fot. One Idea LLC on StockSnap