Posiadanie nieruchomości to jeden z warunków poczucia dobrobytu. W Polsce wiele osób stawia sobie za punkt honoru kupienie własnego kąta. Do tej pory głównym wyborem było mieszkanie, ale coraz częściej zastępuje to chęć kupna działki i budowa domu.
Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące obrotu nieruchomościami za zeszły rok. Wyniki potwierdzają zeszłoroczne informacje, którymi dzielili się pojedynczy pośrednicy nieruchomościami. W 2020 roku przeprowadzono 141,3 tys. transakcji działek budowlanych. To więcej o ok. 17 proc. niż rok wcześniej i absolutny rekord. Jedyną niewiadomą jest przeznaczenie zakupionych działek.
- Innymi słowy, czy kupiono je z myślą o budowie np. domu jednorodzinnego lub letniskowego, czy może hotelu albo pawilonu handlowego - komentuje ekspert portalu GetHome.pl Marek Wielgo.
Z udostępnionych informacji można wyciągnąć jeszcze jeden wniosek. Z danych GUS wynika, że w 2020 roku spadła liczba transakcji lokalowych, czyli sprzedaży mieszkań. Jeszcze w 2019 rok było to 231 tys. transakcji, a rok później już tylko 226 tys. Różnica niewielka, ale w tym samym czasie liczba transakcji nieruchomości niezabudowanych wzrosła o 42 tysiące i wyniosła w 2020 roku aż 199 tys. transakcji. Jeżeli to tempo by się utrzymało, to w 2021 roku nastąpiłaby ogromna zmiana. Polacy kupiliby więcej działek niż mieszkań.
Skąd taki wybuch zainteresowania własną działką? Po części winny jest rzecz jasna covid. Sytuacja z roku 2020, gdy wprowadzono ścisły lockdown, a wyjść z domu można było tylko w wybranych przypadkach, uświadomiła wielu Polakom, jak bardzo ograniczające są ich mieszkania. Niektórzy wprost mówili o tym, że są zamknięci, jak w więzieniu.
Ale to tylko jeden z powodów. Oglądając dane dotyczące sprzedaży działek niezabudowanych na przestrzeni lat, można dostrzec, że choć ich liczba wystrzeliła w zeszłym roku, to jednak od wielu lat powoli i systematycznie rosła. Oznacza to, że Polacy na przestrzeni ostatnich lat coraz częściej kupowali działki. Co ich do tego zachęcało? Z pewnością rosnące ceny mieszkań. Wielu inwestorów kalkulowało, że budowa domu wraz z zakupem działki to podobny koszt co zakup mieszkania w mieście.
Źródło: biznes.interia.pl