W Kanadzie powstaną wkrótce wieżowce o wyjątkowo interesującej bryle. Kształt nieruchomości trudno jednoznacznie zdefiniować z uwagi na jego nieregularność. Z jednej strony widzimy bowiem tradycyjną, prostopadłościenną bryłę, z drugiej jednak zwęża się ona u podstawy, by na tuż przy ziemi ponownie się rozszerzyć. U góry z kolei poszczególne segmenty kończą się na różnej wysokości, co daje wrażenie gigantycznego kielicha lub kwiatu.
Kiedy przyjrzymy się bryle bliżej, dostrzeżemy wyznaczające pion, ciągnące się przez całą wysokość linie, w poprzek których rozmieszczono balkony. Każdy z nich ma nieco inną wielkość i ustawiony jest pod odmiennym kątem. Tarasy na dole budynku, do wysokości zwężania, wedle projektantów - studia Heatherwick - pokrywać ma gęsta roślinność.
Projektanci swoje dzieło nazywają "zaokrąglonymi, wypełnionymi światłem wieżami", twierdzą, że projekt to "nowy poziom projektowania".
Inwestycja nie ogranicza się wyłącznie do strzelistych wież. Jej integralnym elementem jest ogólnodostępny plac znajdujący się na parterze. Dzięki temu budynek ma angażować lokalną społeczność do podejmowania wspólnych działań.
Projekt brytyjskiego studia jest nowatorski i kreatywny, nasuwa jednak skojarzenie z nieruchomością dobrze znaną w Polsce. Chodzi o katowickie Kukurydze. Wieżowce mieszkaniowe będące jednocześnie najwyższymi budynkami w mieście. Wysokość najwyższych wynosi 82 m.
>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
W tym wypadku balkony mają kulisty kształt, jednak ogólna koncepcja przypomina uproszczoną wersję kanadyjskiej inwestycji.
Inspiracją dla twórców Kukurydz był kompleks mieszkaniowo-usługowy Marina City mieszący się w Chicago. Wybudowano go w latach 60. Była to jedna z pierwszych prób stworzenia nieruchomości, która zaspokoi nie tylko mieszkaniowe potrzeby lokatorów, ale i te społeczne. Stąd obecność licznych lokali usługowych. Marina liczy 60 kondygnacji, 40 górnych zajmują mieszkania.