Lokatorzy mieszkań komunalnych często mają prawo do ich wykupienia z uwzględnieniem sporej, bo liczącej kilkadziesiąt procent bonifikaty. W Białymstoku po pięciu latach płacenia czynszu mogła sięgnąć ona połowy wartości mieszkania, a po 40 latach płacenia czynszu nawet 90 proc.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Radni Białegostoku chcą jednak zmienić prawo. Maksymalna bonifikata miałaby zostać zmniejszona do zaledwie 30 proc., a warunkiem jej uzyskania byłoby m.in. opłacanie czynszów przez 20 lat, z czego co najmniej 10 lat bez finansowej pomocy miasta - wyjaśnia "Kurier Poranny".
Mieszkańcy, którzy liczyli na wykupienie mieszkań w niedalekiej przyszłości, nie zgadzają się na takie rozwiązanie. - Władze mówią, że muszą dbać o to, by gmina miała zasoby mieszkaniowe. Ale jakie zasoby? My przecież nigdzie nie pójdziemy, a jak umrzemy, mieszkać tu będą nasze dzieci. Nie mamy pieniędzy, by kupić im mieszkania deweloperskie - mówi podczas spotkania z władzami miasta jeden z lokatorów komunalnego mieszkania, cytowany przez portal.
W jaki sposób miasto tłumaczy zmiany w sposobie wykupu mieszkań? Wiceprezydent Zbigniew Nikitorowicz wyjaśnia, że zbycie lokali zmniejsza zasoby komunalne miasta. Tymczasem w kolejce po komunalne lokum czeka 600 osób.
Prawo do wykupienia mieszkania komunalnego mają lokatorzy w całym kraju. Zasady oraz wielkość przydzielanych bonifikat ustalają władze lokalne. Przed laty można było uzyskać mieszkanie za zaledwie 1 proc. jego wartości, dziś aż tak atrakcyjne przeceny są już niespotykane. Maksymalny poziom upustu przy wykupie sięga 80-90 proc.
Zarządzający nieruchomościami nie muszą się jednak na wykupienie mieszkania zgodzić. Jednym z najważniejszych kryteriów jest czas opłacania czynszu - trzeba być lokatorem przez przynajmniej dwie dekady.
Właściciel lokalu może też odmówić jego zbycia z uwagi np. na zły stan techniczny budynku, problemy z określeniem statusu prawnego nieruchomości. Istnieje możliwość wykupu mieszkania na raty, w tym celu trzeba jednak zaciągnąć kredyt hipoteczny, ale jest on oprocentowany na preferencyjnych warunkach, bo wedle stopy redyskontowej weksli NBP. Obecnie wynosi ona 0,55 proc., gdy w banku odsetki wynoszą ok. 3-4 proc.