W stolicy w całym 2020 roku zaledwie cztery dni można było uznać za zimowe (według definicji: gdy najwyższa zanotowana temperatura w ciągu doby nie przekracza 0 stopnia). To wydaje się niedużo, ale mieszkanie trzeba ogrzewać także przy wyższej temperaturze. Jak się okazuje, ma z tym problem nawet półtora miliona Polaków.
Eurostat dostarczył ponurych danych na temat tego, jaki procent populacji danego kraju nie może sobie pozwolić na dostateczne ogrzanie mieszkania. Z najnowszych danych za 2019 rok, wynika, że w Polsce jest to 4,2 procent populacji, czyli ok. półtora miliona Polaków.
W europejskim rankingu plasujemy się poniżej średniej, między Irlandią (4,9 proc.) a Belgią (3,9 proc.). Co można uznać za ogromny sukces, ponieważ jeszcze w 2006 roku byliśmy w czołówce krajów, po Bułgarii, Portugalii i Cyprze, w których mieszkańcy deklarowali, że nie wystarcza im środków na wystarczające ogrzanie mieszkania. Wówczas ten problem miało nieco ponad 28 proc. Polaków.
Na bardzo złą sytuację w 2006 roku miały wpływ wieloletnie zaniedbania dotyczące głównie termomodernizacji domów jednorodzinnych. Nieocieplone budynki nie utrzymywały temperatury we wnętrzu, w związku z czym potrzebowały więcej wyprodukowanej energii, by je ogrzać.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Teraz jest dużo lepiej, ale nie bez znaczenia był wzrost zamożności Polaków, który przełożył się na mniej dotkliwy dla kieszeni wydatek ogrzania pomieszczenia, ale również na inwestycje w ocieplenie budynku. Zjawisko to przyśpieszyło zdecydowanie w latach 2019-20, gdy rząd wdrożył ulgę podatkową na termomodernizację.
W pierwszym roku obowiązywania podatkowej ulgi termomodernizacyjnej skorzystało z niej przeszło 207,4 tys. właścicieli i współwłaścicieli domów jednorodzinnych, podał resort finansów. Ponadto od września 2018 roku działa program Czyste Powietrze, które także wspiera właścicieli domów jednorodzinnych w instalacji bardziej wydajnych urządzeń grzewczych.
Mimo pomocy nadal 40 procent, czyli ok. 5,4 mln wszystkich domów jednorodzinnych w Polsce pozbawionych jest jakiejkolwiek izolacji cieplnej, co kończy się dla właścicieli wyższymi kosztami ogrzewania.