Idzie zmiana na rynku nieruchomości? Te zmiany są widoczne coraz bardziej

Choć przez większą część 2024 roku ceny mieszkań rosły, ostatnie miesiące przyniosły długo wyczekiwaną korektę. Jak donosi Money.pl, w większości miast obserwuje się spadki cen nieruchomości, a liczba dostępnych ofert wzrosła aż o 40 procent. Eksperci wskazują na trzy kluczowe czynniki, które zadecydują o dalszym rozwoju sytuacji na rynku.

Profil uczestników programu

Według najnowszego raportu Rankomat.pl i Rentier.io, w listopadzie 2024 roku odnotowano spadki cen mieszkań o 1-2 procent w porównaniu z październikiem w takich miastach jak Katowice, Warszawa, Gdynia, Poznań, Lublin i Kraków. Największy spadek, sięgający 3 procent, zaobserwowano w Gdańsku.

 

Najistotniejszym sygnałem zmian na rynku nieruchomości jest bezprecedensowy wzrost liczby dostępnych ofert. Na portalach ogłoszeniowych w listopadzie 2024 roku można było znaleźć prawie 470 tysięcy aktywnych ogłoszeń, co oznacza 40-procentowy wzrost w skali roku.

Pierwsze oznaki schłodzenia rynku

Eksperci rynkowi zwracają uwagę, że mimo znaczącego wzrostu podaży, korekta cen następuje stopniowo. W całym 2024 roku ceny wzrosły średnio o 8 procent, z najwyższymi wzrostami w Katowicach (22 procent), Radomiu (16 procent), Rzeszowie i Gdańsku (po 12 procent) oraz Warszawie (8 procent).

 

Na przyszłość rynku nieruchomości wpłyną przede wszystkim trzy czynniki:

  • wprowadzenie nowego programu dopłat do kredytów hipotecznych lub jego brak
  • decyzje dotyczące stóp procentowych
  • rozwój sytuacji geopolitycznej, szczególnie w kontekście wojny w Ukrainie
Prognozy na przyszłość

Analitycy przedstawiają dwa możliwe scenariusze. W przypadku braku nowego programu wsparcia i utrzymania obecnego poziomu stóp procentowych możliwe są wyraźniejsze spadki cen. Alternatywny, bardziej prawdopodobny scenariusz zakłada obniżkę stóp procentowych i wprowadzenie programu wsparcia, co mogłoby doprowadzić do stabilizacji cen w drugiej połowie roku.

 

Minister Krzysztof Paszyk zapowiedział prezentację nowego programu mieszkaniowego, który ma uwzględniać potrzeby młodych Polaków w wieku 25-35 lat. Program ma być efektem współpracy koalicjantów i odpowiadać na aktualne wyzwania rynku mieszkaniowego.

 

Rynek nieruchomości w Polsce znajduje się w punkcie zwrotnym, gdzie czynniki demograficzne, ekonomiczne i polityczne splatają się, tworząc nową dynamikę. Rosnąca liczba ofert sprzedaży przy jednoczesnym spadku popytu sygnalizuje fundamentalną zmianę na rynku. W perspektywie długoterminowej może to oznaczać większą dostępność mieszkań i stabilizację cen, co byłoby korzystne szczególnie dla młodych nabywców. Kluczowe znaczenie będzie miała polityka rządu w zakresie wsparcia mieszkalnictwa oraz ogólna sytuacja gospodarcza kraju, w tym poziom stóp procentowych i dostępność kredytów hipotecznych.