Branża hotelarska jest jedną z najbardziej dotkniętych epidemią koronawirusa - wynajem pokoi na doby jest niemożliwy. Nawet pełne odmrożenie gospodarki może oznaczać, że tego typu obiekty będą musiały funkcjonować, zachowując różnego rodzaju ograniczenia.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
W Azji hotele już specjalne procedury wprowadziły. Goście mogą mieszkać w co drugim pokoju, pomieszczenia są po każdym pobycie restrykcyjnie dezynfekowane, przeprowadzane jest też regularne ozonowanie powietrza.
Niektóre hotele w Polsce podobne rozwiązania wprowadzają na własną rękę i przygotowują się na odmrożenie gospodarki. - W początkowej fazie ponownego otwarcia hotelu goście będą lokowani w co drugim pokoju - mówi Joanna Ostrowska, właścicielka dwóch obiektów w Krakowie. - Jesteśmy w trakcie wprowadzania dodatkowych systemów bezpieczeństwa epidemiologicznego i procedur związanych z jeszcze większą dbałością o utrzymanie czystości - dodaje.
W obiektach planowane są dalsze prace - m.in. montaż specjalnych systemów wentylacji i krzyżowych wymienników pozwalających dezynfekować powietrze w obiekcie. Nawiewy również będą pełnić funkcję dezynfekcyjną. Trudno dostępne miejsca będą dodatkowo dezynfekowane za pomocą parownicy.
Zdaniem Ostrowskiej odpowiednie instytucje powinny wydać rozporządzenie czy też dokument, który będzie wskazywał hotelom i innym obiektom noclegowym, jakie procedury należy wdrożyć. - Takie praktyki są stosowane m.in. w krajach azjatyckich, gdzie branża hotelowa przeszła już kilka epidemii. Tam hotele na bieżąco modyfikują dotychczasowe procedury, niemniej jednak dodatkowo bardzo szybko rządy wdrażają procedury, którymi hotele kierują się przy obsłudze gości - informuje Ostrowska.