Kobieta, której historię opisuje serwis, wynajęła swoje mieszkanie na trzy dni mężczyźnie, który twierdził, że jest w mieście w sprawach biznesowych. W rzeczywistości, podczas krótkiego pobytu, oszust sam wynajął to samo mieszkanie. I to aż trzem różnym osobom. Mężczyzna zainkasował od poszkodowanych łącznie blisko 15 tysięcy złotych i zniknął.
Właścicielka mieszkania zorientowała się, że dzieje się coś złego, gdy próbowała spotkać się z mężczyzną w celu uzyskania danych do wystawienia faktury. Jego telefon jednak milczał, dlatego kobieta postanowiła odwiedzić mieszkanie.
Na miejscu odkryła nitkę przyczepioną do drzwi, co miało być prostym sposobem na weryfikację, czy ktoś wchodził do lokalu. Zauważyła również, że z drzwi usunięto bolce antywłamaniowe.
To zdarzenie stanowi ostrzeżenie przed ryzykami związanymi z wynajmem mieszkań, podkreślając potrzebę ostrożności i dokładnego sprawdzania osób, z którymi podejmuje się współpracę w takich transakcjach.
Sprawa trafiła na policję. Osoby, które wynajęły mieszkanie od oszusta, wpłaciły mu pieniądze na czynsz oraz kaucję. Teraz służby będą musiały odsyłać te środki.
Aby uniknąć oszustw związanych z wynajmem mieszkań, kluczowe jest przestrzeganie kilku zasad. Po pierwsze, warto przeprowadzić weryfikację najemcy, np. poprzez sprawdzenie jego tożsamości oraz historii wynajmu.
Drugim krokiem jest zawarcie szczegółowej umowy najmu, najlepiej w obecności świadków lub u notariusza, która zawiera wszystkie istotne warunki. Ważne jest również, aby nie przyjmować zaliczek czy wpłat bez podpisanej umowy.
Regularne sprawdzanie stanu mieszkania oraz kontakt z sąsiadami, którzy mogą zauważyć nietypowe zachowania, także może przyczynić się do większego bezpieczeństwa. Wreszcie, w przypadku jakichkolwiek podejrzeń, należy niezwłocznie skontaktować się z odpowiednimi służbami.
