Na łamach serwisu Domiporta często opisywane są wyjątkowe oferty zakupu odnowionych pałaców czy zamków w Anglii bądź Niemczech. Polskie oferty zdarzają się w zasadzie rzadko. Czy w Polsce takich budynków nie ma? Dlaczego tak rzadko trafiają się na licytacjach?
Dwory pojawiły się jeszcze w okresie renesansu i były budowane aż do przedwojnia. Były to najczęściej bogato zdobione regionalnymi wzorami posiadłości jednopiętrowe należące do polskiej szlachty.
— papież internetu (@mihaszek) April 28, 2020
Posiadłości te były nie tylko siedzibami szlachty, ale stanowiły miejsce regionalnej kultury i tradycji. Niestety, okres drugiej wojny światowej zdziesiątkował liczbę budynków. Powody były różne. Część budynków Polska utraciła wraz ze zmianami granic (ok. 4 tys. dworów na ziemiach obecnej Ukrainy, Białorusi i krajów nadbałtyckich), inne zostały odebrane właścicielom siłą bądź zostały zniszczone w czasie wojny.
Budynki, które przetrwały wojenną zawieruchę, również nie trafiły do swoich pierwotnych właścicieli. - 6 września 1944 roku komuniści wydali tzw. dekret PKWN o reformie rolnej. Na jego mocy wywłaszczono i usunięto siłą właścicieli ziemskich, formalnie tych posiadających co najmniej 50 hektarów ziemi, a w rzeczywistości wszystkich - tłumaczy dr Maciej Rydel, dokumentalista polskich dworów i historii ziemiaństwa na łamach serwisu dwory-polskie.pl.
Do czasów współczesnych przetrwała niewielka liczba budynków szlacheckich. Jak podaje serwis ziemianie.org.pl, bazując na danych Narodowego Instytutu Dziedzictwa (NID), jest ich niecałe pięć tysięcy (4834 dworów i pałaców). Z tego, tylko ok. trzy tysiące można zakwalifikować jako spuścizna po polskim ziemiaństwie. - Dziś prawie 2000 z nich jest w stanie ruiny, radykalnej przebudowy lub takiego ogołocenia (wycięcie parku, pozbawienie całej infrastruktury gospodarczej), że został jedynie zdewastowany budynek - podaje wspomniany serwis.
Istniejące do dzisiaj dwory i dworki w większości niszczeją niezagospodarowane. Większość budynków z największej grupy to nieruchomości należące do Agencji Nieruchomości Rolnych Skarbu Państwa. Według danych, w jej zasobach były w 2010 roku 774 zespoły dworsko-parkowe. Z tej liczby do 325 potomkowie właścicieli zgłosili roszczenia.
W pozostałych kategoriach są objęte nieruchomości należące do samorządów, w których ulokowano np. szkoły, oraz kupionych i przekształconych na prowadzenie działalności gospodarczej np. hotele bądź pensjonaty.
Dlaczego obecnie tak niewiele nieruchomości dworkowych można kupić? Część nie ma uregulowanych i wyjaśnionych praw własności. Pozostałe są po prostu zapomniane i pomijane w spisach ewidencji samorządów i ANRSP.
Nawet gdy z rzadka pojawia się oferta zakupu budynku dworkowego bądź pałacu, jest on w opłakanym stanie. Tak jest np. w przypadku opisanego w marcu br. pałacu Stolbergów w Świniarach niedaleko Wrocławia.
Zdjęcie główne: wikipedia / Lotek70