Wysoka inflacja rosnące stopy procentowe i uczucie niepewności sprawiają, że inwestorzy zastanawiają się, gdzie ulokować posiadane środki. Eksperci od finansowania na dużą skalę udowadniają jednak, że rejon, w którym leży Polska, wciąż jest atrakcyjny z punktu widzenia tych, którzy mają środki, by inwestować. Avison Young prezentuje wyniki analizy rynku inwestycyjnego nieruchomości komercyjnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (CEE) po I półroczu 2022 roku
Jak czytamy w raporcie spółki, w pierwszym półroczu 2022 roku wartość wolumenu transakcyjnego w regionie CEE wzrosła o 30 proc. w ujęciu rocznym, osiągając 5,4 mld euro. Jest to wynik niezły, jednak o 12 proc. niższy niż 6,1 mld euro, odnotowane w pierwszym półroczu 2020 roku, kiedy rynek nie był jeszcze dotknięty skutkami pandemii.
- Warto również pamiętać, że skutków wojny w Ukrainie i rekordowo wysokiej inflacji nie odczuliśmy jeszcze w kwartale drugim br. Dodatkowo, w pierwszym półroczu zamykały się transakcje przeniesione z 2021 roku. Jednak w czwartym kwartale 2022 spodziewamy się już niższego wolumenu i mniejszej ilości finalizowanych transakcji – mówi Paulina Brzeszkiewicz – Kuczyńska, Research and Data Manager w Avison Young.
Dobre dane dotyczą także naszego kraju, który pozostaje w centrum zainteresowania ekspertów od nieruchomości. Co prawda wszystkie kraje CEE odnotowały wzrost wolumenów w pierwszych sześciu miesiącach 2022 roku, ale to Polska pozostaje numerem jeden pod względem wolumenu transakcji. Z wynikiem 2,9 miliarda euro, co jest jednocześnie najlepszym od 2016 roku wynikiem dla pierwszego półrocza w naszym kraju.
W 2022 roku znaczny wpływ na ten wynik miały 3 duże transakcje: akwizycja biurowej części The Warsaw Hub przez Google (585 mln euro) oraz zbycie przez EPP udziałów w dwóch portfelach nieruchomości handlowych - do PIMCO i do I Group o łącznej wartości około 654 mln euro. Czechy, Węgry i Rumunia znalazły się na kolejnych miejsach rankingu.
Zdaniem ekspertów wysoka inflacja zmusiła banki centralne na całym świecie do podniesienia stóp procentowych. Wysokie stopy procentowe w CEE, zwłaszcza w walutach lokalnych, oznaczają znaczny wzrost kosztów finansowania projektów deweloperskich. Dodatkowo wysoka inflacja, która wpływa na wzrost kosztów materiałów i robocizny, sprawiają, że jest to szczególnie trudny okres dla deweloperów, którzy zwiększyli ostrożność przy ocenie rentowności nowych projektów. Również aktywa z czynszami denominowanym w walucie lokalnej będą trudne do sfinansowania w obecnych warunkach bez istotnego wpływu na poziom zwrotów inwestorów.
Wyższy koszt kredytu (również w euro) powoduje pewien wzrost stóp kapitalizacji, jednak eksperci oceniają, że płynność na rynkach wciąż wygląda dobrze, a przewagę uzyskują inwestorzy, którzy gotowi są sfinansować akwizycje w 100 proc. z kapitału własnego. Zaprezentowane dane są dowodem na to, że rynek nieruchomości nie jest skazany wyłącznie na stagnację. Pomimo tego, że część Polaków nie może uzyskać kredyty na zakup nieruchomości naszej, jaki wciąż pozostaje atrakcyjny dla tych, którzy znają się na inwestowaniu na większą skalę.
