Muzyk i wokalista znany jest z tego, że niezwykle strzeże swojej prywatności. Ale zrobił wyjątek. Ekipa programu "Pytanie na Śniadanie" przygotowała materiał pokazujący dom legendy disco-polo. Wywiad możecie zobaczyć poniżej.
Jak donosił w zeszłym roku serwis superbiz.se.pl, Zenon Martyniuk za jeden koncert potrafi zainkasować nawet do 25 tys. zł. Biorąc pod uwagę pracowitość artysty, który umie zagrać nawet 300 koncertów rocznie, daje to kwotę 7,5 mln zł.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
To jedynie dochody z koncertów, a przecież Zenon Martyniuk otrzymuje również tantiemy ze sprzedaży albumów oraz wpływów biznesowych. Nic dziwnego, że wyprawienie wspomnianego wcześniej wesela za milion złotych nie wydaje dla niego trudne. Tym bardziej zaskakuje posiadłość należąca do gwiazdora.
Wszyscy oczekujący, że ich idol mieszka w prawdziwym pałacu, muszą poczuć się rozczarowani. Dom muzyka znajduje się we wsi Grabówka niedaleko Białegostoku. Z zewnątrz wygląda skromnie, nie odróżnia się od okolicznej zabudowy.
Jak podał sam gwiazdor, jego posiadłość ma powierzchnię ok. 250 m2. Z perspektywy mieszkania o powierzchni średnio 54 m2, które jest najczęściej poszukiwane na serwisach nieruchomościowych, może się to wydawać dużo. Ale w porównaniu do innych medialnych gwiazdorów musi uchodzić za niedużą. Dla porównania można przytoczyć apartament należący do Kuby Wojewódzkiego, którego powierzchnia wynosi 226 m2, a to przecież nie koniec, bo należy też doliczyć niemal drugie tyle tarasu!
O ile z zewnątrz dom wygląda zupełnie zwyczajnie, to jego wnętrze cechuje większy przepych. Wrażenie robi zwłaszcza piękny, minimalistyczny kominek z kamienia. Podobać się może również salon pełen pamiątek z podróży i nagród muzycznych oraz jadalnia z salonem, gdzie - jak mówi artysta - toczy się życie w domu.
Jak powiedział w wywiadzie Zenon Martyniuk, do nowego domu przeprowadził się dopiero w 2005 roku, do tego momentu mieszkali na wynajmie. Dlaczego tak późno? Martyniuk zdradził, że wcześniej większość pieniędzy przeznaczał na zakupy sprzętu, czyli na przykład nagłośnienia.