Amerykanie znają się na reklamie i nie szczędzą na tym polu pieniędzy. Tak było od zawsze. Właściciel kilku sklepów obuwniczych postanowił zbudować dom do wynajęcia dla par w kształcie buta. I choć brzmi to jak szaleństwo, budynek stoi do dziś i jest lokalną atrakcją.
W 1948 roku biznesmen Mahlon Haines przyszedł do architekta, postawił przed nim but roboczy własnego wyrobu i powiedział "zbuduj mi taki dom". Tak brzmi legenda o powstaniu słynnego budynku.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble <<<
Dom-but znajduje się w miasteczku Hellam w USA (stan Pensylwania) i mierzy niemal osiem metrów wysokości. Stosując nomenklaturę obuwniczą, w palcach znajduje się salon, w pięcie ulokowana jest kuchnia, nad nią w kostce są dwie sypialnie, natomiast w podbiciu umieszczona jest lodziarnia.
Właściciel nigdy w nim nie mieszkał, od samego początku budynek był przeznaczony na wynajem. Na początku dla par i nowożeńców, spędzano w nim głównie miodowe miesiące. Jak podaje oficjalna strona tej atrakcji turystycznej, rokrocznie mieszkało tam 38 par. Dom pełnił tę rolę aż do śmierci właściciela w 1962 roku.
Dom po śmierci Hainesa został przekazany pracownikom jego sklepu. Dwa lata później sprzedali go parze dentystów. Przez kolejne dekady dom zmieniał właścicieli kilkukrotnie. Wśród kolejnych właścicieli warto wymienić Annie Haines Keller, czyli wnuczkę pierwotnego właściciela.
Budynek wzbudza ciekawość do dzisiaj, a lokalne władze uczciły lokalną atrakcję, nazywając aleję, przy której się znajduje ulicą domu-buta (z ang. Shoe House Road). Dom jest szeroko znany amerykanom, wystąpił w takich programach jak "What's With That House" emitowany na HGTV czy "The Amazing Race".
Słynny dom jest obecnie udostępniony do zwiedzania.