Premier Morawiecki z wielką pompą ogłosił, że Polski Ład umożliwi budowę domów do 70 m2 bez pozwolenia, ale prawda jest taka, że taką możliwość wprowadził w 2015 jeszcze rząd PO-PSL. O co chodzi?
- Wprowadzimy nowe przepisy regulujące budowę małych domów mieszkalnych. Realizacja budynków jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m2 będzie możliwa bez pozwolenia, kierownika i książki budowy, a jedynie na podstawie zgłoszenia. Oznacza to skrócenie procesu budowlanego nawet do kilku tygodni i oszczędności co najmniej kilku tysięcy PLN dla inwestora - czytamy na głównej stronie Polskiego Ładu.
>>> Eleganckie i ciekawe kolekcje mebli znajdziesz na Abra Meble
Brzmi dobrze, ale w zasadzie bardzo podobna opcja istnieje od 2015 roku, gdy możliwość budowy domu na zgłoszenie wprowadziła koalicja PO-PSL. Ówczesna nowelizacja prawa budowlanego została wprowadzona w czerwcu 2015 roku i zakładała możliwość budowy domu na zgłoszenie. To prawo obowiązuje cały czas. Skąd więc takie wielkie poruszenie pomysłem znanym z Polskiego Ładu?
Prawo obowiązuje od 2015 roku, ale korzysta z niego niewielki odsetek inwestorów. Dla przykładu można przytoczyć dane Głównego Nadzoru Budowlanego z pierwszego półrocza 2019 roku, gdy budowę domów na zgłoszenie rozpoczęto 924, a w tym samym czasie uzyskano ponad 55 tys. pozwoleń na budowę.
Dysproporcja jest ogromna. Dlaczego Polacy wybierają droższą i trudniejszą drogę udokumentowania budowy? Bo boją się urzędników. W przypadku obu ścieżek dostarcza się bardzo podobną liczbę dokumentów. Rysunki architektoniczne, szczegóły instalacji. Ale w przypadku pozwolenia na budowę przeprowadza się urzędnicze postępowanie, a cały proces kończy się uzyskaniem decyzji administracyjnej. Jest to wiążący dokument.
W razie zarzutu samowoli budowlanej bądź innego oskarżenia inwestorzy mogą się posiłkować decyzją. W przypadku zgłoszenia go nie mają. Oczywiście, w przypadku zgłoszenia budowy można prosić o zaświadczenie o przyjęciu zgłoszenia bez sprzeciwu, ale nie wszyscy inwestorzy o tym wiedzą. Budowa domu jest najczęściej największą inwestycją w życiu rodziny i nie ma się czemu dziwić, że budujący chcą się maksymalnie zabezpieczyć na wypadek ingerencji państwa.
To nie koniec. Budowa domu na zgłoszenie ma swoje ograniczenia. Postawiona konstrukcja nie może w żaden sposób oddziałowywać na działki wokół (czyli, np. nie może ich zacieniać), a ponadto cały proces musi prowadzić kierownik budowy.
Co więc wprowadza Polski Ład? Według zapowiedzi wprowadzi jedynie możliwość zgłoszenia takiej budowy bez udziału kierownika, w przypadku budowy budynków. Do czego to może doprowadzić, pisaliśmy tutaj. Brak kierownika budowy i nadzoru budowlanego może doprowadzić w przyszłości do katastrof.