Po ubiegłorocznych zmianach w prawie dotyczącym RODO banki mają obowiązek wytłumaczyć, dlaczego odmówiły udzielenia kredytu.Oto jedne z najczęściej pojawiających się powodów.
W materiale poruszymy powody odmów wśród klientów, którzy teoretycznie nie powinni mieć problemów z uzyskaniem kredytu hipotecznego. Posiadają odpowiedni wkład własny, a miesięcznie pobory są na odpowiednim poziomie.
Według wielu analityków najczęstszym powodem odrzuconego wniosku są opóźnienia w spłacie dotychczasowych zobowiązań. Oczywiście mowa o permanentnym unikaniu płacenia rachunków w terminie. Kilkudniowe opóźnienie w płatnościach to nic złego - każdemu może się zdarzyć. Ale jeżeli przyszły kredytobiorca ma na koncie kilkunastokrotne, odnotowane opóźnienie w spłacie powyżej 30 dni w ciągu ostatnich pięciu lat, to szanse na otrzymanie kredytu bardzo maleją.
Innym często wymienianym powodem odrzucenia wniosku jest zbyt duża liczba wziętych kredytów pieniężnych. Nawet jeżeli są regularnie spłacane. Posiadanie siedmiu pożyczek, kredytu odnawialnego i limitu na karcie kredytowej nie buduje pozytywnego obrazu osoby ubiegającej się o kredyt hipoteczny.
Innym powodem może być fakt zawarcia zbyt wielu umów kredytowych w bardzo krótkim czasie (np. kilku tygodni). To kolejny sygnał dla banku oznaczający, że kredytobiorca może nie być w stanie udźwignąć kolejnych zobowiązań kredytowych.
Bardzo negatywnie przez algorytmy banków oraz analityków kredytowych są odbierane tzw. chwilówki. Posiadanie nawet jednego, aktywnego kredytu na koncie może zaważyć o tym, czy otrzyma się kredyt hipoteczny. To oczywiście zależy od banku, gdyż są również placówki, które umożliwiają konsolidację zobowiązań z chwilówek już w poczet kredytu hipotecznego.
Najlepszą sytuacją jest udanie się po kredyt mieszkaniowy w sytuacji, gdy nie posiada się już takiego zobowiązania i jest ono spłacone bez opóźnień.
Jest to w pewnym sensie narzędzie analityczne, które ma ułatwiać pracę bankowi w automatycznej ocenie wniosków. Każdy bank tworzy swój własny system oceny punktowej ( z ang. score - wynik), który bierze pod uwagę różne parametry kredytobiorcy takie jak: wiek, miejsce zamieszkania, sytuację rodzinną, stan cywilny, wykształcenie, profil zatrudnienia, posiadany majątek i wiele, wiele innych.
Na jego podstawie każdy kredytobiorca otrzymuje ocenę, która może go przybliżyć do kredytu hipotecznego bądź nie. Szczegółowe wagi parametrów są tajemnicą banku, ale nie jest tajemnicą, że np. lepiej są ocenianie małżeństwa niż single.
Mimo zmian na rynku pracy, nadal najchętniej widzianą przez banki jest umowa o pracę na czas nieokreślony. To nie znaczy, że osoby pracujące na własnej działalności czy umowie zleceniu/o dzieło, nie mają szans na kredyt, ale w takim wypadku należy bardzo szczegółowo udowodnić swoje przychody.
Banki nie patrzą jedynie na rodzaj umowy i wysokość poborów. Wiele z instytucji bankowych sprawdza także takie parametry jak czas trwania umowy przed złożeniem wniosku o kredyt oraz wielkość firmy, w jakiej jest zatrudniony kredytobiorca. Bywa, że bank musi się upewnić, czy firma na pewno jest wypłacalna. Zdarzają się sytuacje, gdy analityk sprawdzi również, czy kredytobiorca nie otrzymuje zbyt wysokiej pensji w stosunku do swoich umiejętności i doświadczenia.
Wśród mniej popularnych powodów, dla których wniosek kredytowy został odrzucony można wymienić mało wiarygodnego dewelopera, błędy w wypełnionym wniosku (bądź brak zgody współmałżonka na zawarcie umowy kredytowej), wiek kredytobiorcy.
Warto też się upewnić, czy kupowana nieruchomość posiada księgę wieczystą, bądź czy ma ustaloną służebność osobistą - czyli możliwość dożywotniego zamieszkania lub korzystania z nieruchomości przez wskazaną osobę.
To najpopularniejsze powody odmów, ale trzeba zaznaczyć, że zasady przyznania kredytu różnią się (czasami znacznie) między poszczególnymi bankami. Nie do rzadkości należy sytuacja, w której jeden bank kategorycznie odmawia udzielenia kredytu, a drugi chętnie go udzieli.
Znalazłem mieszkanie. Znalazłem dom. Serwis Domiporta.pl