Nie można jednoznacznie wskazać, które rozwiązanie jest lepsze, ponieważ w obu przypadkach decydują szczegóły. Rodzaj wykonywanej pracy, lokalizacja, wybór dostawców mediów, czy dom jest wybudowany w technologii pasywnej czy energooszczędnej, jak rozwinięta jest infrastruktura itp.. Nie mniej, można wskazać parę najistotniejszych elementów, którymi należy się kierować w czasie wyboru – mieszkanie czy dom?
W sierpniu br. cena ofertowa metra kwadratowego mieszkania w Warszawie przekroczyła 10 tys. zł, co oznacza, że metr domu z rynku wtórnego jest tańszy o prawie 4 tys. zł. Najczęściej szukanymi powierzchniami domów jednorodzinnych są budynki o powierzchni od 100-200 m2, a wśród mieszkań przodują o ponad połowę mniejsze powierzchnie od 50-70 m2.
Mimo, że ostatecznie za mieszkanie średnio zapłacimy mniej, to spoglądając na analizę cen m2, widać wyraźnie, że bardziej opłacalny jest zakup domu. Różnicę w opłacalności między kupnem mieszkania i domu widać jeszcze wyraźniej, gdy porówna się średnią cenę ofertową małego domu i dużego apartamentu w mieście.
Jednym z kluczowych elementów decydujących o wyborze jednego rozwiązań jest koszt utrzymania mieszkania i domu. Według obiegowej opinii utrzymanie domu jest dużo droższe niż lokalu w bloku, czy to prawda?
- Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta, bo koszty życia zależą od konkretnego regionu, rodzaju budownictwa, wykorzystywanej technologii i przede wszystkim od liczby domowników i powierzchni nieruchomości – zaznacza Ewa Kozłowska ekspert ZFPF, Gold Finance.
W wyliczeniach dotyczących porównania kosztów utrzymania domu i mieszkania założyliśmy zbliżone warunki. Dom wolnostojący o powierzchni 150 mkw. i mieszkanie o powierzchni do 70 mkw. (budownictwo z końcówki lat 90-tych), które w obu przypadkach zamieszkuje 4-osobowa rodzina, mieszkająca w mieście liczącym ok. 100 tys. mieszkańców.
- Prąd
Biorąc pod uwagę potrzeby czteroosobowej rodziny, średni, miesięczny rachunek za zużycie prądu może wynieść 250-300 zł w sezonie zimowym. Z kolei, nawet czteropokojowe mieszkanie, jest mniejszą powierzchnią do oświetlenia niż dom jednorodzinny. W tym przypadku odpada, chociażby oświetlenie zewnętrzne. Ale i tak trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu 150 - 200 zł miesięcznie w sezonie zimowym. - Woda
Ceny wody wahają się od w zależności od regionu Polski – od ponad 7 zł za 1 m3 w podlaskim, do blisko 13 zł za 1 m3 w świętokrzyskim. Przyjmując średnie zużycie i średnie stawki, miesięczny rachunek za wodę i ścieki, to opłata w wysokości od 100 zł do 150 zł, licząc zużycie wody zimnej. W przypadku obu rozwiązań ostateczna cena za wodę zależy od sposobu podgrzania wody (wodociąg, terma, itp..). Można przyjąć, że za samo podgrzanie 1m3 wody zapłacimy od 10 do nawet 20 zł. Przy zużyciu 5 m3 wody to wydatek w wysokości nawet 100 zł. Ale całkowity koszt ciepłej wody (woda zimna + podgrzanie) to nawet przy wspomnianym zużyciu 150 zł miesięcznie. Należy jednak mieć świadomość tego, że nawet przy tej samej liczbie lokatorów i podobnych potrzebach, mieszkając w domu zużywa się więcej wody. Jest ona, chociażby potrzebna do podlewania ogrodu, trawnika czy drobnych prac remontowych. - Ogrzewanie
Koszty eksploatacji systemu grzewczego zależą od tego, na czym on się opiera. Najdroższa wydaje się energia elektryczna (grzejniki cieplne) – koszt ok. 7000 zł w skali roku, potem olej opałowy – ok. 6200 zł i gaz LPG – blisko 4000-5000 zł – choć w tych przypadkach zaznaczyć należy, że ceny się wahają w zależności od stosowanej technologii, czyli od klasy, rodzaju używanego kotła grzewczego. Ogrzewanie węglem lub drewnem opałowym to koszt w granicach ok. 3000-4000 zł. w skali roku. Podsumowując – rachunek za ogrzewanie w skali jednego zimowego miesiąca może kosztować od ok. 330 zł, do prawie nawet 600 zł. W przypadku mieszkania 60-70 mkw. wynoszą ok. 2600 zł w skali roku. Mogą być mniejsze lub większe w zależności od tego, czy budynek został poddany termoizolacji, tzn. czy był ocieplony, czy zostały w nim zamontowane nowe, szczelne okna, itp.
Do stałych kosztów utrzymania należy doliczyć również opłaty za media: Internet i telewizję. Jeżeli chodzi o koszty, w tym przypadku technologia pomaga właścicielom domów. – Telewizja cyfrowa i Internet mobilny rozwiązują wiele problemów. Kiedyś samo połączenie tych mediów, szczególnie, gdy mieszkało się z dala od miejskiej zabudowy, było kosztowe. Dziś miesięczny abonament za TV i dostęp do sieci – bardzo często kupowane łącznie – to wydatek rzędu 60-100 zł. Oczywiście te widełki będą się rozszerzać zdecydowanie w jedną stronę, jeżeli zdecydujemy się na bogatszy pakiet telewizyjny lub szybszą sieć – wylicza Ewa Kozłowska ekspert ZFPF, Gold Finance. - Czynsz oraz podatek
Właściciele domów nie ponoszą opłat na rzecz spółdzielni czy kosztów administracyjnych, ale za to raz do roku muszą uregulować podatek za użytkowanie budynku mieszkalnego oraz działkę budowlaną. Jego całkowity koszt jest wówczas zależny od wielkości posiadłości oraz obszaru, na którym stoi nieruchomość. – Jest to także podatek lokalny, którego wysokość ustala gmina, więc jego wysokość będzie się różnić w zależności od regionu, przy czym maksymalne stawki są odgórnie ustalone. Przykładowo, za 1 mkw. budynku mieszkalnego płaci się 0,79 zł. Czyli w przypadku domu jednorodzinnego o powierzchni 150 mkw. kwota ta wynosi 118 zł. Ale w przypadku nieruchomości o wspomnianej powierzchni i działki budowlanej, na której stoi – łącznie podatek może wynieść nawet 500 zł. W skali roku to nie duży, jednorazowy wydatek, ale wzrośnie, jeżeli na naszej nieruchomości będziemy prowadzić działalność gospodarczą lub po prostu wykorzystywać do innych celów niż mieszkalne – wyjaśnia Leszek Zięba, ekspert ZFPF, mFinanse. Trzeba też zaznaczyć, że mieszkańcy lokali własnościowych, takich jak w naszym przykładzie, inaczej rozliczają koszty utrzymania, tzn. co miesiąc opłacają czynsz dla wspólnoty. W jego skład wchodzi opłata za wodę, a właściwie zaliczki na wodę i ogrzewanie centralne (wraz z podgrzaniem wody), ścieki, wywóz śmieci, a także podatek od nieruchomości, w przypadku mieszkania własnościowego. Rodzina segregująca odpady za wywóz śmieci zapłaci ok. 60 zł miesięcznie. Czynsz to także opłata za fundusz remontowy i inne koszty administracyjne związane z użytkowaniem części wspólnej. Wyłączając analizowane wcześniej już opłaty za wodę i ogrzewanie, czynsz dla wspólnoty to koszt ok. 150-200 zł. w skali miesiąca.
Z analiz wynika, że:
- w przypadku domu jednorodzinnego: 1200-1350 zł,
- w przypadku mieszkania: 1050-1180 zł.
Podsumowując, utrzymanie domu wyniesie około 200 zł więcej niż mieszkania, ale ta różnica jest zależna od wielu czynników. A opracowanie odnosi się do domów jednorodzinnych zbudowanych w systemie tradycyjnym, bez uwzględniania budynków energooszczędnych i pasywnych.
Tytułowego dylematu jednak nie można roztrzygać jedynie przez pryzmat pieniędzy, ponieważ wybór między mieszkaniem i domem to tak naprawdę dwa odmienne sposoby na życie. W obu przypadkach trzeba godzić się na pewne kompromisy.
W przypadku domu warto odpowiedzieć sobie na pytanie dotyczące okolicznej infrastruktury i trybu pracy, ponieważ długie dojazdy do pracy, szkoły, urzędów i sklepów mogą skutecznie ograniczyć radość płynącą z dostępnej przestrzeni ogrodu czy spokoju na co dzień. Jeżeli nabywca domu pracuje w mieście oddalonym od domu o około 40 kilometrów to czekają go setki godzin rocznie spędzonych za kółkiem bądź w komunikacji miejskiej. Ponadto, działka oraz dom wymagają stałego zaangażowania właściciela. Dbanie o ogród oraz systematyczne naprawy wynikające z naturalnego korzysta z domu to dodatkowy koszt oraz czas.
Mieszkanie pod względem zaangażowania jest dużo wygodniejsze, ponieważ właściciela lokalu nie dotyczą naprawy budynku, odśnieżanie posesji, dbanie o ogród itp.. Dzieje się to jednak kosztem dużo mniejszej przestrzeni, która w apartamencie będzie ograniczona. Właściciele lokalu w bloku również mogą zapomnieć o dużym ogrodzie muszą zadowolić tarasem, loggią bądź niewielkim ogrodem w przypadku niektórych mieszkań na parterze. Natomiast, do ewidentnych plusów mieszkania trzeba dodać lokalizację, która umożliwia cieszeniem się wszystkimi udogodnieniami jakie czekają na mieszkańców miast.
W przypadku rodzin z dziećmi dylemat między wyborem mieszkania bądź domu jest oczywisty. Jest to w ich przypadku kwestia podliczenia plusów i minusów obu rozwiązań. Natomiast czy w sytuacji singla bądź singielki stawianie wyboru między tymi dwoma sposobami zapewnienia sobie przestrzeni życiowej ma sens?
Niewielu singli ze względu na ograniczone środki decyduje się na kilkupokojowe mieszkanie, w grę wchodzą raczej przestronne kawalerki. Zestawiając nawet duże, luksusowe mieszkanie jedno- bądź dwupokojowe z małym domem, ten drugi z pewnością wyjdzie drożej. I podczas zakupu jak i późniejszej eksploatacji. Z drugiej strony, takiego wyboru nie mogą wykluczyć dobrze zarabiający specjaliści, którzy mogą pracować zdalnie i wymagają przede wszystkim spokoju.