Bon mieszkaniowy miał być jednym z kluczowych elementów Nowego Ładu dotyczącym mieszkalnictwa. Zapowiadał go w maju zeszłego roku Jarosław Gowin, ówczesny wicepremier. Pozostałe dwa elementy reformy są już wdrożone, bądź czekają na wdrożenie. Natomiast bon mieszkaniowy nadal jest opracowywany w murach ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Spośród trzech pomysłów Nowego Ładu zapowiedzianych na pierwszej prezentacji, to właśnie bon mieszkaniowy wydawał się najbardziej atrakcyjny.
- Jedną z propozycji jest bon mieszkaniowy. Czym jest i jak zadziała w praktyce? Za przykład weźmy rodzinę z trojgiem dzieci, która marzy o kupnie własnego mieszkania lub domu. W ramach bonu mieszkaniowego rodzina ta otrzyma dopłatę w wysokości 100 tys. złotych. Ale bon to wsparcie nie tylko dla dużych rodzin – to pomoc dla wszystkich Polaków. Także rodziny z mniejszą liczbą dzieci i single będą mogli otrzymać dofinansowanie - podkreślał wówczas Jarosław Gowin.
Bon mieszkaniowy to nowy mechanizm finansowego wsparcia osób w zaspokajaniu ich potrzeb mieszkaniowych poprzez najem albo nabycie własnego mieszkania/domu jednorodzinnego lub wybudowania domu jednorodzinnego.
MRiT przewiduje dwa warianty bonu mieszkaniowego: społeczny i rodzinny.
- Społeczny bon mieszkaniowy będzie przeznaczony dla osób nieposiadających własnego mieszkania, których dochody ograniczają możliwość uzyskania kredytu. Realizowany będzie w Społecznej Inicjatywie Mieszkaniowej (partycypacja w TBS/SIM) albo spółdzielni mieszkaniowej (wkład mieszkaniowy w SM), od których wynajmowane/nabywane będzie mieszkanie.
Jednoosobowe gospodarstwa domowe otrzymałyby pomoc w wysokości 5 tysięcy złotych, małżeństwo bez dzieci – 10 tys. zł, małżeństwo z jednym dzieckiem – 25 tys. zł, z dwojgiem – 40 tys. zł.
- Rodzinny bon mieszkaniowy przyznawany będzie gospodarstwu domowemu, w skład którego wchodzi co najmniej 3 dzieci lub osób z niepełnosprawnością. Ten rodzaj bonu będzie mógł zostać przeznaczony na partycypację w SIM/TBS, wkład mieszkaniowy w SM, a także na nabycie mieszkania/domu jednorodzinnego lub budowę domu jednorodzinnego. Jeżeli rodzina przed przyznaniem bonu nie posiadała własnego mieszkania lub domu jednorodzinnego, albo jeżeli powierzchnia tego domu lub lokalu nie przekraczała 65 m2, wysokość rodzinnego bonu mieszkaniowego dla rodziny z trojgiem dzieci wyniesie 100 tys. zł. Kwota ta będzie dodatkowo podwyższana o 15 tys. zł za każde kolejne dziecko.
Bon mieszkaniowy nadal pozostaje jedynie w fazie planów. Obecnie start programu jest datowany na początek 2023 roku. Ale czy faktycznie, byłby to taki korzystny mechanizm? Wsparcie byłoby obwarowane jak czytamy wcześniej, wieloma wymogami. A poza tym, sam bon społeczny dotyczy (na tę chwilę) jedynie budownictwa społecznego (TBS/ SiM). A tych w Polsce powstaje niewiele. Jak podaje GUS w najnowszym raporcie. W całym 2021 roku powstało zaledwie 186 mieszkań spółdzielczych i 189 spółdzielczo-czynszowych.
- Niestety z biegiem czasu kwestia bonów wydaje się coraz mniej chętnie komunikowana przez gremia rządowe, co nie jest najlepszym prognostykiem przetrwania planów ich wprowadzenia. Gdyby mimo wszystko tak się jednak stało, w istotnym stopniu trudno byłoby skorzystać ze wsparcia, zwłaszcza oferowanego w ramach bonów społecznych. Wynika to z faktu śladowej oferty budownictwa społecznego czynszowego i spółdzielczego, bez optymistycznych perspektyw zmiany w przewidywalnej przyszłości - tłumaczy Jarosław Jędrzyński na łamach serwisu biznes.interia.pl.