Chcą milion złotych za mieszkanie, którego jeszcze nie ma. Inwestor ma wytłumaczenie

Spowolnienie na rynku nieruchomości? Z pewnością nie w Warszawie. Świadczy o tym cena kawalerki w apartamentowcu, który ma powstać w miejscu starego biurowca. Chociaż inwestycja jest na etapie "dziury w ziemi", chętny na mieszkanie może już szykować pieniądze. Całkiem spore. Za całkiem mały metraż.

Warszawa ma szansę zyskać nieruchomość, która jeszcze długo przed oddaniem do użytku rozpala wyobraźnię potencjalnych mieszkańców. Budynek, o którym już rozpisują się media, powstaje w miejscu starego biurowca przy Konwiktorskiej. Lokalizacja jest bardzo atrakcyjna, bo zalicza się do Śródmieścia. 

Ciasne, własne, drogie

Apartamentowiec wciąż znajduje się na etapie "dziury w ziemi", prace budowlane jeszcze się nie rozpoczęły, ale już można nabywać mieszkania. Jedno z nich wyróżnia się ceną. 

 

Według dostępnych materiałów promocyjnych, apartamentowiec będzie składał się z 78 lokali mieszkalnych oraz podziemnego parkingu. Mieszkania na parterze będą miały dodatkowe ogródki. Styl budynku ma być inspirowany modernizmem międzywojennym.

 

Jeden z oferowanych lokali to niewielka kawalerka, za którą inwestor żąda prawdziwej fortuny. Ponad miliona złotych.
Gazeta Wyborcza zauważa, że chodzi o lokal o powierzchni 29 metrów kwadratowych. W apartamentowcu nie zabraknie i większych lokali - największe mieszkanie będzie mieć aż 155 metrów kwadratowych.

 

Według inwestora wysokie ceny wynikają z "dbania o detale oraz wysoką jakość użytych materiałów i wykończenia". 

 

W sąsiedztwie przyszłego apartamentowca znajduje się stadion Polonii Warszawa. "Część mieszkań będzie miała widok na stadion [...], a konkretnie na trybunę »Kamienna«, na której zasiadają najbardziej zagorzali fani organizujący doping i oprawę meczów. [...] Oprócz możliwości oglądania meczów i treningów [...] mieszkańcy będą więc doświadczać również dźwięków, ponieważ odległość od okien apartamentowca do trybuny wynosi zaledwie kilkanaście metrów" — czytamy na stronie. 

 

W celu minimalizacji hałasu planowane są specjalne ściany, niestety oznacza to, że niektórzy będą mieli widok na mur.

Gdzie najdrożej w Warszawie?

Śródmieście jest jedną z najdroższych dzielnic Warszawy, ale jak kształtują się ceny w innych częściach stolicy? 

 

 

Białołęka jest jedną z najbardziej przystępnych cenowo dzielnic, szczególnie popularną wśród młodych osób, rodzin z dziećmi i studentów. Rembertów również oferuje atrakcyjne ceny i jest doceniany za kameralny charakter oraz obfitość zieleni. 

 

Wawer, z dużą ilością terenów zielonych, ciszą i wysokim poziomem bezpieczeństwa, również przyciąga przede wszystkim rodziny z dziećmi. Warto jednak pamiętać, że te dzielnice są oddalone od centrum, ale dobrze rozwinięta sieć komunikacji miejskiej ułatwia podróżowanie do centrum.

 

Warto też wziąć pod uwagę ulice takie jak: Ostoja, Traszki, Tymotki, Długi Kąt, Cytrusowa, Rajgrasowa, Zielony Zagajnik i Obrębowa. Na tych ulicach ceny za metr kwadratowy - jak już pisaliśmy - mieszkania są stosunkowo korzystne. Lokalizacje te są jednak w znacznej odległości od Śródmieścia.

 

Fot. urtimud.89