Ceny ogrzewania mieszkań i domów wymknęły się spod kontroli. Rząd pociesza: wprowadziliśmy tarczę

W mediach pojawia się coraz więcej sygnałów od osób, które otrzymały wyższe rachunki za ogrzewanie. Na podwyżki narażeni są przede wszystkim mieszkańcy domów, a także niektórych bloków. Rachunki rosną nawet kilkukrotnie. Co na to rząd? Czy tarcza antyinflacyjna faktycznie może zrekompensować rosnące koszty ogrzewania? 

Jak bolesne mogą być tegoroczne koszty ogrzewania nieruchomości? Przykładów na to, że rachunki mogą naprawdę zaboleć, nie brakuje. Do mediów w całym kraju zgłaszają się osoby, które otrzymały już pierwsze faktury do zapłaty naliczane według nowych cenników. Mieszkaniec Gniezna, jak donosi "Głos Wielkopolski" dotychczasowy rachunek musi dziś przemnożyć razy trzy. - Dostałem rachunek na 1900 zł za dwa miesiące. Wcześniej za dwa miesiące było 600, a zużycie mam takie same! Nie dostałem żadnej informacji o podwyżce, tylko rachunkiem w twarz - pisze mężczyzna. I podkreśla, że mieszka w nowoczesnym bloku, w którym za ogrzewanie odpowiada spełniająca wysokie normy instalacja. 

 

Kolejny przykład dotyczy niewielkiej wspólnoty mieszkaniowej. Tworzą ją 23 lokale o powierzchni do czterdziestu do siedemdziesięciu metrów kwadratowych rozlokowane w dwóch budynkach. Jak wyjaśnia mężczyzna na łamach Gazeta.pl obiekty wyposażone są we własną kotłownie, która ogrzewa lokale i podgrzewa wodę."Ostatnio otrzymaliśmy rachunek przy mniejszym zużyciu gazu niż w ubiegłym roku" - dodaje. Kwoty, które widnieją na rachunkach mogą robić wrażenie. Za listopad 2020 roku wspólnota płaciła bowiem nieco ponad 8000 zł. Za listopad tego roku rachunek jest już znacznie wyższy - kwota przekracza 19 tys. zł. 

 

Koszty ogrzewania rosną. Minister: Uruchomiliśmy tarczę

O kwestię wysokich rachunków na antenie Polskiego Radia pytany był Artur Soboń, wiceminister rozwoju i technologii. Zapewnił, że rząd wprowadził rekompensaty za wzrost cen energii i ciepła. Mają być one szczególnym wsparciem dla osób i rodzin o najniższych dochodach. Przedstawiciel rządu podkreślił, że wszystkie działania rządu podjęte w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej warte są 10 mld zł. Wskazał, że osoby w najgorszej sytuacji materialnej zyskają nawet 1,5 tys. zł. 

 

Na czym polega tarcza antyinflacyjna i w jakim zakresie może ona pomóc właścicielom nieruchomości zniwelować rosnące ceny? Z wyliczeń przedstawionych przez Ministerstwo Rozwoju wynika, że finansowa pomoc, w porównaniu ze wzrostem rachunków - nie będzie znacząca. Przykładowa rodzina z czworgiem dzieci, która ogrzewa dom węglem, ma zyskać rocznie 1731 zł. Tyle tylko, że w tej kwocie niższe koszty ciepła mają wynieść 17 zł, 210 zł oszczędności przynieść ma tańsze paliwo,a 1437,50 zł dać ma dodatek do drogiej żywności. W przypadku rodziny z trojgiem dzieci, która dom ogrzewa gazem, zysk roczny ma wynieść 643 zł. Ministerstwo podaje też przykład małżeństwa emerytów mieszkającego w bloku. Mają zyskać 739 zł rocznie. Ale i w tym wypadku dodatek osłonowy, wynoszący 600 zł, to największy element pomocy. Koszty gazu (do gotowania) mają być zmniejszone o 31 zł, a ciepła o 56 zł. 

 

 

Tarcza antyinflacyjna osłoni głównie osoby o bardzo niskich dochodach

Rządowi eksperci zapewniają, że tarcza antyinflacyjna osłoni 5,2 mln polskich gospodarstw domowych. Największym elementem tarczy jest dodatek osłonowy. Ale ten ma rekompensować nie ceny energii czy ogrzewania, a drożejącej żywności.  Kluczowy jest dochód  - nie może on przekraczać 1500 zł na osobę. Na wsparcie rządu mogą więc liczyć osoby o skromnych dochodach - emeryci, renciści, rodziny wielodzietne. To nie wysokie koszty żywności mogą się okazać jednak największym problemem dla mniej zamożnych, a horrendalne rachunki za ogrzewanie. 

 

W ramach tarczy antyinflacyjnej rząd czasowo obniżył stawkę VAT na gaz z 23 na 8 proc. "Pozwoli to na obniżenie rachunku za zużycie gazu ziemnego w miesiącach o największym zapotrzebowaniu tego surowca. Na tym rozwiązaniu skorzystają szczególnie gospodarstwa domowe o wyższym zużyciu gazu ziemnego – m.in. ci którzy ogrzewają gazem swoje mieszkania lub domy. Oczywiście, obniżka VAT przysłuży się wszystkim obywatelom korzystającym z tego paliwa, np. do przygotowywania posiłków" - czytamy na stronie rządu.