Mieszkańcy jednego z egipskich osiedli będą mieli autostradę na wyciągnięcie ręki. I tym razem nie jest to, niestety, przenośnia. Jak donosi "India Times" projektanci mostu Teraet Al-Zomor, będącego fragmentem szerokopasmowej drogi, poprowadzili konstrukcję zaledwie 50 cm od czterech budynków mieszkalnych w Kairze.
Znalazłem mieszkanie, znalazłem dom. Znalazłem serwis, na którym są.
Budowlana konstrukcja ma 12 kilometrów długości i ponad 65 metrów szerokości, trudno więc sądzić, że tak potężny projekt odbył się bez odpowiedniego procesu planistycznego.
Projekt rodzi dla właścicieli nieruchomości wiele zagrożeń - od nadmiernego hałasu, przez brak słońca na niższych kondygnacjach. Czy jednak naprawdę możliwe jest, by ktoś w tak bliskim sąsiedztwie ruchliwej drogi mógł w ogóle mieszkać?
Jak wyjaśnia lokalna prasa, zdaniem władz budynki mieszkalne widoczne na zdjęciach to samowola budowlana. Zapowiadają, że po ukończeniu mostu bloki zostaną rozebrane, a lokatorzy przymusowo wysiedleni.
W sprawę włączył się Mohamed Fouad, parlamentarzysta reprezentujący region. - Prace nad tym projektem ruszyły nagle i szybko postępowały. To spowodowało gigantyczny chaos w procesie wdrażania wcześniej przyjętego planu - stwierdził. Dodał, że most stanowi naruszenie prywatności i naraża mieszkańców na niebezpieczeństwo.
Mieszkańcy nie zostaną jednak pozostawieni samymi sobie - otrzymają finansową rekompensatę. Nie oznacza to jednak, że zgadzają się oni z decyzją oficjeli. Twierdzą bowiem, że budynki nie są legalne - pozwolenie na ich wzniesienie wydano w roku 2008. W tym wypadku chodziło, najprawdopodobniej, o zalegalizowanie samowoli.
Warto inwestycji jest spora - wynosi ok. 5 mld funtów egipskich, co stanowi równowartość ok. 320 mln dol.