Najprostsza opcja umożliwiająca „łapanie” deszczówki to podstawienie pod rynnę beczki. Ale na rynku dostępnych jest wiele rozwiązań, w tym także bardziej zaawansowanych, które pozwalają gromadzić wodę spływającą z dachu.
W wielu codziennych sytuacjach woda deszczowa sprawdza się świetnie – do sprzątania, spłukiwania toalety, czy podlewania ogrodu. Wykorzystanie deszczówki jest więc zarówno ekologiczne, jak i ekonomiczne – podpowiada Piotr Bober z Castorama Polska.
- Zbiornik naziemne. Mają zwykle od 100 do 400 l, ale na rynku dostępne są też większe. Jeśli chcemy zwielokrotnić ich objętość, wystarczy połączyć je w baterie. Bez kłopotu kupimy zbiorniki dekoracyjne z tworzywa sztucznego, przypominające antyczną amforę, pień drzewa czy ozdobną skrzynkę. Co więcej, kolor tych zbiorników można dopasować do koloru elewacji i rynien. Fabrycznie wyposażane są one w pokrywę (zapobiega ona przedostawaniu się do ich wnętrza liści i innych zanieczyszczeń) oraz kran, aby wygodnie napełnić konewkę. Do części modeli dołączone są także akcesoria umożliwiające podłączenie ich do rury spustowej systemu rynnowego. W niektórych znajduje się również odpływ, który ułatwia ich opróżnienie przed zimą.
- Zbiornik podziemne. Podobnie jak poprzednie zbiorniki służą gromadzeniu (retencji) deszczówki, ale są znacznie większe. Ich typowe pojemności to 1500, 2000, 3000 i 6000 l. W zestawie ze zbiornikiem podziemnym producenci oferują nabudowę (inaczej szyb kontrolny umożliwiający dostęp do wnętrza zbiornika), pompę zapewniającą pobór zgromadzonej wody oraz filtr zatrzymujący większe zanieczyszczenia. Piotr Bober podpowiada, że korzystanie ze zbiornika na deszczówkę nie wiąże się z wieloma dodatkowymi obowiązkami. Podczas jego użytkowania należy jedynie dbać o jego czystość, nie rzadziej niż raz na miesiąc czyścić zainstalowane filtry i co najmniej raz na dwa lata usuwać ciężkie osady z dna zbiornika.
- Skrzynki rozsączające. Umożliwiają rozprowadzenie wody opadowej z dachów, tarasów i powierzchni utwardzonych w otaczającym budynek gruncie. Możemy zdecydować się tylko na rozsączanie deszczówki lub najpierw zgromadzić ją w zbiorniku (i w razie potrzeby wykorzystać np. podlewania roślin), a nadmiar wody opadowej odprowadzić za pomocą skrzynek do gruntu. W obu rozwiązaniach można montować skrzynki rozsączające pod trawnikami, chodnikami i podjazdami.
- Deszczówka w łazience. Aby można było używać wody opadowej w łazience, np. do spłukiwania toalety, konieczne jest odpowiednie przystosowanie domowej instalacji wodnej. Nie może bowiem woda przeznaczona do picia mieszać się z deszczówką. Niestety taki wariant ze względu na koszty związane z montażem nie jest obecnie popularny.
Zbiornik na deszczówkę - Merkury Market
Coraz więcej deweloperów stosuje na budowanych przez siebie osiedlach systemy służące zagospodarowaniu deszczówki. - Zbiorniki retencyjne i skrzynki rozsączające to niemal standardowe rozwiązania w naszych projektach. Dzięki nim deszczówka może być wykorzystywana zarówno do podlewania osiedlowej zieleni, jak i do zasilania np. myjek rowerowych, z których korzystają mieszkańcy. Szacuje się, że wprowadzanie tego typu infrastruktury pozwala przeciętnie na ograniczenie zużycia wody z sieci o kilkanaście procent w skali roku – tłumaczy Artur Łeszczyński, menadżer ds. rozwoju biznesu w spółce mieszkaniowej Skanska.
Na warszawskim Osiedlu Jaśminowy Mokotów Skanska zainwestowała dodatkowo w zbiornik retencyjny, który pozwala nie tylko zagospodarować wodę opadową, ale również stanowi ważną część zielonej strefy powyższej inwestycji, idealnie wpisując się w idee ekologicznego i przyjaznego projektowania.
Zdjęcie główne: Naoki Nishimura_Pixabay