O sytuacji w Baranowie pisaliśmy już wielokrotnie. Część mieszkańców tej i ościennych gmin krytykuje plany budowy lotniska. Nie chcą sprzedawać swojej ziemi, która często jest w rodzinie od zawsze. Właściciele zwracają też uwagę, na niską stawkę wykupu.
Niecały rok zajęło nabycie pierwszych gruntów przez władze CPK. Bowiem dokładnie 2 grudnia 2020 roku rozpoczęto procedurę dobrowolnego skupu działek. Dopiero teraz rzecznik prasowy Portu Konrad Majszyk poinformował oficjalnie, że nabyto pierwsze grunty.
Póki co, właściciele wskazanych terenów mogą dobrowolnie przystać na warunki oferowane przez państwo, bądź zostać wysiedleni na mocy specjalnie przygotowanej po to ustawy. Żadne inne szczegóły jednak nie zostały przedstawione, a sam rzecznik zasłania się tajemnicą handlową.
Spółka zarządzająca budową oraz wykupem gruntów po pierwszych, nieowocnych miesiącach zmieniła taktykę i spróbowała do swojego celu przekonać za pomocą pakietu benefitów. To jak się okazało, przyniosło efekt.
Jak podaje serwis biznes wprost.pl właściciele, którzy skorzystają z programu dobrowolnego wykupu, mogą otrzymać pomoc indywidualnych opiekunów, którzy przeprowadzą za nich cały proces sprzedaży.
Ponadto CPK takim osobom zorganizuje przeprowadzkę, co w przypadku dużych gospodarstw rolnych może być nie lada wyzwaniem. To nie koniec. Dla właścicieli, którzy zdecydują się sprzedać dobrowolnie swoje działki, przewidziane są bonusy. Będzie można nimi sfinansować doradztwo zawodowe, właścicielom, którzy chcieliby zatrudnić się przy budowie i późniejszej obsłudze lotniska.
Czasu zostało coraz mniej, ponieważ program dobrowolnego skupu nieruchomości ma potrwać do 2023 roku, a samo lotnisko ma zostać ukończone już w 2027 roku. Nadal są jednak mieszkańcy, którzy nie zamierzają opuścić swoich gruntów, a całą procedurę planują skarżyć.
Źródło: biznes.wprot.pl